Władza nie dla gminu
Prezydent Bronisław Komorowski zaproponował samorządowcom, by częściej angażowali mieszkańców w kluczowe decyzje. Ale projekt spotkał się z totalną krytyką przedstawicieli lokalnych władz - donosi "Gazeta Wyborcza".
07.03.2013 | aktual.: 07.03.2013 06:13
Np. Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska i szef Unii Metropolii Polskich, w swojej opinii ocenił, że nowe przepisy otworzą drzwi władzy "dla pieniaczy i osób z zaburzoną psychiką". A ich efektem może być wzrost populistycznych nacisków na miejskie wydatki przez "niespełnionych polityków" i "zawodowych społeczników".
Według projektu m.in. mieszkańcy mogliby zgłaszać do rad miast i gmin projekty uchwał, a przed uchwaleniem lokalnego budżetu musieliby być pytani o zdanie podczas tzw. wysłuchania publicznego.