Wrzuć na luz

Denerwujesz się, bo nie możesz rozwiązać trudnej sytuacji w pracy? Wyobraź to sobie. Według specjalistów autosugestia jest coraz częściej lekiem na stres.

Wrzuć na luz

22.09.2008 | aktual.: 22.09.2008 14:19

Denerwujesz się, bo nie możesz rozwiązać trudnej sytuacji w pracy? Wyobraź to sobie. Według specjalistów autosugestia jest coraz częściej sposobem na stres. Ale są też inne metody radzenia sobie z codziennością.

Za dużo do zrobienia i za mało czasu - postęp technologiczny, życie naszpikowane informacjami – to wszystko sprawia, że coraz trudniej cokolwiek ogarnąć - a to odbija się na zdrowiu. Bo ci, dla których praca wiąże się z intensywnym stresem, choćby dwa razy częściej zapadają na depresję. Stres można jednak minimalizować poprzez odpowiednią organizację pracy czy też opanowanie technik jego rozładowywania. Co jakiś czas pojawiają się nowe pomysły na radzenie sobie ze stresem.

- Zawsze namawiam do odnalezienia swojego własnego sposobu radzenia sobie ze stresem – radzi dr Remigiusz Koc, psycholog społeczny z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.- U jednych napięcie obniży np. obejrzenie komedii – dowiedziono, że humor wzmacnia system odpornościowy i zmniejsza odczuwanie stresu, a dla drugich będzie to spacer, który ma podobne działanie.

Dorota, nauczycielka w gimnazjum ma swój niezawodny sposób.
- Staram się na chwilę odprężyć umysł, jeszcze raz przeanalizować sytuację, próbując znaleźć inny punkt odniesienia – opowiada nauczycielka. – Zabieram się wtedy za rzeczy najpilniejsze albo te najprostsze, po to by poczuć, że ma się kontrolę. Robię listę tego, co pilne i pilniejsze, a jednocześnie myślę o czymś przyjemnym i dopingującym.

Jolanta, urzędniczka woli domowe metody – napary ziół czy kominek aromatyczny z relaksującymi olejkami i kadzidełka.
- Po ciężkim dniu pełnym nieprzyjemnych niespodzianek staram się znaleźć kilka chwil, by usiąść z filiżanką naparu z dziurawca lub bazylii – opowiada Jolanta. – Do tego zapalam świeczkę, wlewam kilka kropli olejku do kominka i delektuję się zapachem.

Michał, pracownik banku jeździ konno. A to relaks na kilku poziomach – po pierwsze, sam kontakt ze zwierzętami uspokaja, po drugie wysiłek fizyczny dodaje energii i odwraca uwagę od tego, co wywołuje stres. Dlatego też sport i wszelkiego rodzaju formy rekreacji ruchowej są polecane jako jedna ze sprawdzonych metod radzenia sobie ze stresem.

Z Dalekiego Wschodu przywędrowały do nas sposoby, dzięki którym Azjaci rozładowują napięcie, jak sztuki walki, np. Tai Chi. Inni zapisują się na lekcje tańca, ćwiczenia rozciągające albo uprawiają jogging. Jeszcze inni łamią deski gołą dłonią. Do tego dochodzą wszelkiego rodzaju techniki medytacyjne, joga czy… masaż.

Jednak tak naprawdę do najczęściej stosowanych metod odreagowywania stresu należą - alkohol, długi prysznic, sen albo spotkanie z przyjaciółmi.

Firmy, które inwestują w swoich pracowników organizują podwładnym szkolenia z redukowania stresu. Taki trening, podczas którego pracownicy uczą się jak nie dać się wyprowadzić z równowagi, obniżać napięcie i łagodzić objawy stresu trwa od kilku godzin do 3 dni. W szkoleniach biorą udział nawet całe firmy, np. z takich branży, jak więziennictwo, komunikacja, policja. Treningom poddawani są i kierowcy, i pracownicy socjalni. Choć zazwyczaj są to po prostu pracownicy biurowi różnego typu.

- Szkolenie składa się z elementów praktycznych, różnych technik relaksacji oraz części dyskusyjnej poświęconej oczekiwaniom uczestników wobec siebie i świata, bo stres często pozornie wynika tylko z samej pracy, a tak naprawdę ma on podłoże w innych sferach życia - tłumaczy Mateusz Borowiec, psycholog kliniczny, psychoterapeuta, trener od 10 lat prowadzący szkolenia z redukcji stresu.

Ćwiczenia podczas takich treningów oparte są o autosugestię. Zwykle stosuje się różnego rodzaju wizualizacje - to proces wprowadzania osoby w stan wyobraźni, który polega na wyobrażeniu sobie innych okoliczności, obrazowaniu przyjemnych stanów i sytuacji. Na przykład – wirtualnych wakacji.

Są też treningi przygotowując do konkretnych sytuacji – np. koszykarz wyobraża sobie, że trafia do kosza.
- Mam jednak ambiwalentny stosunek do wizualizacji, ponieważ czasem mogą one powodować skutek odwrotny i jeszcze bardziej zwiększać stres – mówi dr Remigiusz Koc, psycholog społeczny z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Na szkoleniach uczestnicy biorą udział improwizacjach m.in. w improwizacjach – np. jak odmówić przełożonemu wykonania jakiegoś zadania na spokojnie i bez niepotrzebnych emocji.

Radzenia ze stresem można się także uczyć poprzez interpretowanie na nowo wydarzeń, które go wywołują. Na przykład, gdy ktoś źle wypadnie na egzaminie powinien wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski, które uchronią go przed podobnymi błędami w przyszłości.

Treningi przeprowadza się po to, by znaleźć źródła stresu i nauczyć się je pokonywać. Przy okazji może okazać się, że mamy predyspozycje do zupełnie innego zawodu niż ten, który dotąd wykonywaliśmy. Trzeba zawsze poznać źródła stresu – radzą psychologowie. - Jeśli stres wynika z określonej relacji interpersonalnej w pracy i często okazać się może, że to człowiek sam jest przyczyną tych zachowań, a zmiana pracy nic nie zmieni.

Mateusz Borowiec podkreśla, że najlepszym sposobem na to, by minimalizować stres w pracy jest dbanie o to, by zawsze być jak najlepiej przygotowanym.
- To tak jak z egzaminem – jeśli jestem do niego dobrze przygotowany, łatwiej będzie mi poradzić sobie ze stresem – tłumaczy psycholog. Równocześnie dodaje, że twierdzenie, że doba jest zbyt krótka, by się z wszystkim uporać i stąd stres - to zgubne myślenie.
– Trzeba po prostu nauczyć się redukować i selekcjonować swoje oczekiwania, cele, priorytety - mówi.

Niezależnie od tego, psychologowie radzą by regularnie dbać o to, by bezpiecznie rozładowywać napięcie, pielęgnujący tym samym zarówno kondycję fizyczną, jak i psychiczną – dbać o ciało, odpowiednio długi sen. Najoptymalniej zapewnić sobie 30 minut aktywności dziennie. ac

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)