Wsparcie na 2 290 pkt pękło

Grudniowa seria kontraktów terminowych dotarła w tym czasie do 2 318 pkt ustanawiając dzienne maksimum cenowe. Dalsza część dnia mijała już w złych nastrojach, kurs terminowy systematycznie zniżkował docierając do dziennego minimum na 2 255 pkt przed zamknięciem sesji. Samo zamknięcie notowań wypadło kilka punktów powyżej minimum dziennego, bo na poziomie 2 262 pkt (-1,65%).

Dzienny wolumen obrotu wyniósł 55,3 tys. sztuk i był minimalnie niższy, niż w czwartek. Liczba otwartych pozycji była ujemnie skorelowana ze zmianami kursu (LOP wzrastała w trakcie spadku kursu i malała w trakcie wzrostowego odbicia). Jest to silny argument po stronie podaży, bo oznacza angażowanie się nowego, zwycięskiego pieniądza po krótkiej stronie rynku.

W piątek na wykresie świecowym pojawił się czarny korpus, z zamknięciem przy minimach dziennych, co może zapowiadać dalsze szukanie dołka. Strona podażowa przełamała w cenach zamknięcia silne wsparcie z ostatniego miesiąca, znajdujące się na 2 290 pkt, a wynikające z połowy białego korpusu z 21 października. Kolejnym przystankiem na drodze potencjalnych spadków jest rejon 2 234 - 2 250 pkt, gdzie znajduje się krótkoterminowy dołek z II połowy października.

Techniczny obraz rynku pogorszył się i aktualnie wygląda w ten sposób: średnie kroczące SK5 oraz SK15 już od kilku dni wygenerowały sygnał sprzedaży, który był nieco osłabiany przez ADX sygnalizujący trend boczny; krótkoterminowy RSI zaczął wyraźnie spadać poniżej poziomu neutralnego na 50 pkt. Jeśli dojdzie do przełamania wsparcia na 2 234 pkt, to prawdopodobnie kurs terminowy ponownie skieruje się do 2 095 pkt, gdzie znajduje się istotne wsparcie całej czteromiesięcznej konsolidacji.

BM Banku BPH