Wynajmij swoją twarz!
Jak spłacić długi a przy okazji nieźle zarobić? Trzeba po prostu wynająć swoją twarz. Na taki szalony pomysł wpadli dwaj brytyjscy studenci. W 187 dni zarobili ponad 33 tysiące funtów!
05.04.2012 | aktual.: 05.04.2012 17:23
Idea powstała podczas jazdy pociągiem. Ed Moyse był w trakcie podróży na rozmowę kwalifikacyjną. Kiedy z niej wrócił, zakomunikował Rossowi Harperowi, swojemu koledze ze studiów, że wie co zrobić, żeby pozbyć się finansowych zobowiązań.
Inwestycja kosztowała 100 funtów. Pieniądze poszły na farbę i na założenie strony internetowej. W ten sposób powstało BuyMyFace.com - sprzedaż powierzchni reklamowych na twarzy Eda i Rossa. Usługa polega na malowaniu na twarzy wszystkiego, czego tylko klient sobie zażyczy: loga firmy, osobistej wiadomości czy reklamy. Zdjęcie malowidła umieszczane jest potem na BuyMyFace.com, a każde kliknięcie w fotografię odnosi na wybrany przez reklamodawcę adres.
Na początku, noszenie malowanej reklamy przez studentów, kosztowało zaledwie jednego funta dziennie. Klientelę stanowiła głównie rodzina i przyjaciele, interes jednak się rozkręcił. Obecnie promują się u nich firmy ogólnoświatowe. A dzień z reklamą na twarzy kosztuje nawet 300 funtów.
Projekt Buymyface.com był zaplanowany na rok i ani dnia dłużej. 30 września Ed i Ross planują wielkie zakończenie działalności. Tego dnia, ich portal będzie poświęcony wszystkim, którzy wykupili "twarzowe" reklamy. Po spłacie długów, panowie zamierzają na poważnie zająć się rozwojem swojego życia zawodowego. Ze znalezieniem zatrudnienia nie będą mieli problemów. W ciągu kilku miesięcy zostali zasypani różnymi ofertami pracy.
JK
