Wyprzedaż trwa
Niespodziewana decyzja chińskich władz monetarnych o podwyżce stóp procentowych odbiła się we wtorek czkawką rynkom finansowym. Na warszawskim rynku terminowym FW20Z10 wystartowały z poziomu 2 661 pkt, co oznaczało spadek o 2 pkt względem poprzedniego rozstrzygnięcia.
W pierwszych godzinach handlu pozytywny sentyment na parkietach zagranicznych sprzyjał kupującym, co przełożyło się na przedostanie się kursu grudniowej serii ponad kreskę i wyznaczenie dziennego maksimum na pułapie 2 677 pkt. Lekka przewaga popytu nie trwała długo. Wspomniane we wstępie wiadomości z Kraju Środka i reakcja światowych rynków zmotywowały niedźwiedzie, które w szybkim tempie sprowadziły rynek na południe. Krótko przed godz. 16:00 sprzedający osiągnęli sesyjne minimum na poziomie 2 609 pkt. Na finiszu kurs FW20Z10 przyjął wartość 2 623 pkt, tracąc 1,5% względem poniedziałkowego zamknięcia. Baza po zakończeniu kwotowań jest równa -3 pkt, LOP wynosi 99,8 tys. pozycji. Sesyjny wolumen obrotów ukształtował się na poziomie 70,1 tys. kontraktów.
Niestety, pomimo nadziei na szybki powrót optymizmu, wtorkowa sesja rozwiała wątpliwości. Inwestorzy na rynku terminowym wyraźnie obrali kierunek na południe. Seria kontynuacyjna kontraktów terminowych na indeks WIG20 zamknęła dzień na 1,5% minusie. Na wykresie została wykreślona czarna świeca z dużym korpusem i obustronnymi cieniami, umiejscowiona poniżej poprzedniej. Swoim zasięgiem pokryła prawie w całości dwie białe świece z początku zeszłego tygodnia, tym samym zbliżając się do wsparcia na 2 606 pkt. Wybicie dołem poniżej wsparcia sprowokuje dalszą przecenę, której potencjał może sięgnąć nawet 2 575 pkt. Dodatkowo osłabienie nastrojów znajduje już uzasadnienie w opadającym ADX, co może pogorszyć nastroje w szerszym zakresie czasu. Korelując powyższe czynniki z realizującą się dywergencją bessy, popyt będzie musiał zmierzyć się dzisiaj ze wzmożoną siłą sprzedających.
- Wsparcie: 2606, 2575, 2550
- Opór: 2645, 2697, 2707