Wyrobisko to nie budowla
Rząd zamierza znieść podatek od wyrobisk górniczych i chce, by kopalnie same określały podstawę do naliczania opłaty eksploatacyjnej. – To pozbawi nas dochodów w trakcie roku – alarmują gminy.
21.11.2008 07:27
Chodzi o przyjęty niedawno przez rząd projekt ustawy – Prawo geologiczne i górnicze. Przepisy, które teraz trafią do Sejmu, a – jak zakłada minister ochrony środowiska, autor projektu – zaczną obowiązywać od 1 lipca 2009 r., mają przeciąć trwający od lat spór kopalń węgla kamiennego z samorządowcami. Problem polega jednak na tym, że zakamuflowane w projekcie korzystne dla spółek węglowych zmiany mogą się okazać niekonstytucyjne.
Zmiana definicji
Spór o 2 proc. podatku od nieruchomości, jakiego żądają gminy od wyrobisk górniczych, ciągnie się od 2003 r., kiedy to zaczęły obowiązywać zmienione przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Wprowadziły one w definicji budowli odesłanie do prawa budowlanego. Gminy uznały, że wyrobisko jest budowlą w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, tyle że nie stosuje się do niego innych niż definicja budowli przepisów budowlanych.
Kłopoty te ma zakończyć przyjęty właśnie projekt. Tyle tylko, że nie poprzez zmianę przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (co zakładała jeszcze sierpniowa wersja projektu), ale przez wprowadzenie z pozoru mało znaczącego art. 6 ust. 2 w słowniczku ustawy – Prawo geologiczne i górnicze. Mówi on, że podziemne wyrobisko górnicze oraz znajdujące się w nich instalacje i urządzenia nie są budowlami ani też urządzeniami budowlanymi w rozumieniu przepisów prawa budowlanego. Niestety, nie wiadomo, dlaczego w taki właśnie sposób projektodawca zdecydował się rozwiązać problem. W uzasadnieniu do projektu wyjaśnił jedynie, że norma ta powinna usunąć wątpliwości związane z opodatkowaniem tych obiektów na podstawie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. W projekcie nie znajdziemy też wytłumaczenia, dlaczego tylko kopalnie prowadzące wydobycie podziemne mają być zwolnione od opodatkowania, a nie również kopalnie odkrywkowe.
Obawy co do nierównego traktowania podatników wobec prawa to niejedyne wątpliwości natury konstytucyjnej.
Ubytek w trakcie roku
Okazuje się, że podatek ma być zniesiony z chwilą wejścia w życie ustawy, czyli od 1 lipca 2009 r. Samorządowcy są zaskoczeni planami rządu, zwłaszcza że podatek od kopalń stanowi znaczącą część dochodów własnych w budżecie gmin.
_ Nie wiem, jak minister finansów wyobraża sobie sytuację gmin górniczych, które w trakcie roku miałyby utracić wpływy z podatku od nieruchomości, od maszyn i urządzeń służących wydobyciu. I wszystko to w sytuacji, gdy budżety na 2009 r. zostały złożone do rad gmin, a samorządy mają plan inwestycji, które będą prowadzone przez najbliższe lata. Ogłoszone zostały nawet przetargi _– podkreśla Alicja Serdak, wójt gminy Jerzmanowa w województwie dolnośląskim. Jak twierdzi, żadna uwaga zgłoszona do projektu przez stronę samorządową w trakcie konsultacji prowadzonych na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu nie została uwzględniona.
Ministerstwo Ochrony Środowiska, powołując się na dane Ministerstwa Finansów, szacuje ubytek dochodów gmin na około 100 mln zł rocznie. Zapewnia przy tym, że gminy będą mogły wystąpić do ministra finansów o rekompensatę utraconych dochodów.
_ Twierdzenie, że gminy górnicze będą mogły ubiegać się o subwencję wyrównawczą, która zrekompensuje im utracone z tego tytułu dochody, jest całkowicie nieuprawnione. Od 1 stycznia 2003 r. takiej możliwości nie przewiduje bowiem ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego _– zauważa Maria Bączkowska, główny specjalista ds. górnictwa w Związku Gmin Zagłębia Miedziowego.
Podatki poza ustawą
Artykuł 217 Konstytucji RP wymaga, aby nakładanie podatków i innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następowało w drodze ustawy. Tymczasem rząd chce, aby to przedsiębiorca (kopalnia) – w myśl projektowanego art. 6 ust. 1 pkt 2 i art. 88 ust. 2 pkt 6 Prawa geologicznego i górniczego – sam określał podstawę opodatkowania do naliczania opłaty eksploatacyjnej, która jest odszkodowaniem za degradację środowiska.
_ Kwestia wyrobisk górniczych ciągnie się już prawie od dziesięciu lat. Po drodze zostały też zmienione zasady naliczania opłaty eksploatacyjnej. Gminy są więc już przyzwyczajone do tego, że na każdej zmianie prawa tracą. Niedopuszczalne jest jednak pozbawianie ich dochodów w trakcie roku _– powiedział “Rz” Paweł Mocek, dyrektor Biura Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce. Jednak, jak twierdzi, to niejedyny problem.
Projektowane rozwiązanie zmniejszy również wpływy z opłaty eksploatacyjnej, ponieważ to przedsiębiorca będzie sam określał podstawę opodatkowania do naliczenia tej opłaty.
_ Takie rozwiązanie jest niezgodne z przepisami Unii Europejskiej, gdyż to Skarb Państwa jest właścicielem złoża i odpowiada za czystość jego wybierania. Tymczasem przedsiębiorca dla własnych korzyści wybierze złoże bogatsze, a po likwidacji wyrobiska już nigdy nie zostanie ono odzyskane _– podkreśla Paweł Mocek. ∑
opinia
Ryszard Mastalski, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego
Zniesienie opodatkowania w trakcie roku jest działaniem na korzyść podatników. Zrodzi to jednak poważne problemy dla gmin górniczych, które utracą dochody, czego wcześniej się nie spodziewały. Dlatego należałoby temu zawczasu zapobiec, rezerwując środki na ten cel w budżecie państwa. Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest jednak wydłużenie vacatio legis, tak aby zmienione przepisy zaczęły obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2010 r., a nie jak się planuje – od 1 lipca 2009 r. Wtedy gminy miałyby czas na przygotowanie się do pomniejszenia dochodów i mogłyby poszukać innych źródeł finansowania.
Grażyna J. Leśniak