W grudniu Stany Zjednoczone odnotowały największy od 40 lat, trzyprocentowy spadek sprzedaży detalicznej. Ekonomiści spodziewali się, że początek nowego roku przyniesie kontynuację tego trendu. Z danych amerykańskiego Departamentu Handlu wynika jednak, że w styczniu nastąpił jednoprocentowy wzrost sprzedaży. Jest to największe "odbicie" z miesiąca na miesiąc od listopada 2007 roku.
Analitycy przestrzegają jednak przed ogłaszaniem końca recesji na podstawie danych ze stycznia. Ich zdaniem, poprawa wyników sprzedaży detalicznej wynikała przede wszystkim ze znacznych obniżek cen i może nie potrwać długo. Eksperci zwracają też uwagę, że "odbicie" następuje z bardzo niskiego poziomu. Sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych była bowiem w ubiegłym miesiącu o prawie 10 procent mniejsza, niż przed rokiem.
