Wzrosty rodzą się w bólach

FW20Z10 wystartowały wczoraj z poziomu 2 663 pkt, zyskując 7 pkt względem środowego rozstrzygnięcia. Od pierwszych transakcji na rynku panował nużący marazm - kurs grudniowej serii poruszał się bokiem w oczekiwaniu na potencjalne bodźce z zagranicy.

Wzrosty rodzą się w bólach
Źródło zdjęć: © BM BPH

29.10.2010 08:35

Po godz. 14:30, w reakcji na lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy, FW20Z10 wyznaczyły sesyjne maksimum na pułapie 2 677 pkt ale już godzinę później, kopiując ruch futures za oceanem, grudniowa seria osiągnęła dzienne minimum na poziomie 2 648 pkt. Zamknięcie na wysokości 2 663 pkt, oznacza stratę 0,15% w stosunku do poprzedniego zamknięcia. Baza na koniec dnia jest równa +13 pkt, LOP wynosi 110,3 tys. pozycji. Aktywność inwestorów była mniejsza niż w tracie środowej sesji i ostatecznie wczorajszy wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 37,2 tys. kontraktów.

Obraz
© Wykres indeksu WIG20

Nastroje na rynku zmieniają się jak w kalejdoskopie. W trakcie czwartkowej sesji na wykresie świecowym pokazała się kolejna niewielki korpus koloru czarnego z widocznym górnym cieniem. Strona kupująca zaatakowała okolice oporu znajdującego się na 2 678 pkt, po czym zamknięcie notowań wypadło w wyraźnie gorszych nastrojach. W zasadzie na rynku panuje marazm, którego trudno wytłumaczyć wskazaniami oscylatorów. Trend jest konsolidacyjny, występuje absolutna równowaga sił, co może zniechęca do podejmowania ryzykownych działań realizujących którykolwiek ze scenariuszy. Liczba otwartych pozycji była wczoraj raczej dodatnio skorelowana ze zmianami kursów, a to oznacza, że strona kupująca nadal posiada przewagę na rynku. Wygląda na to, że relacja potencjalnego zysku do ryzyka korzystniej prezentuje się dla graczy zajmujących długie pozycje, przynajmniej dopóki notowania FW20Z10 utrzymają się powyżej 2 619 pkt.

  • Wsparcie: 2630, 2619, 2609
  • Opór: 2669, 2683, 2707
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)