Wzrosty w końcówce sesji

Wczoraj przez pierwszą część sesji mieliśmy próby podniesienia rynku i zaatakowania oporu w okolicach 2183. Działo się to pomimo spadków indeksów zachodnioeuropejskich. Próby te do popołudnia kończyły się niepowodzeniem. Dopiero po otwarciu rynków w USA strona popytowa na naszym rynku przypuściła zdecydowany atak. Dzięki silnemu popytowi kontrakty wzrosły aż do poziomu 2231, czyli w pobliże oporu na poziomie 2236.

Wzrosty w końcówce sesji
Źródło zdjęć: © Flickr | simon q

03.07.2013 08:25

Silny ruch wzrostowy był skorelowany z wypowiedzią premiera Tuska, że dyskusja nad zmianami w OFE jest cały czas otwarta. Patrząc jednak na nasz rynek przez pryzmat rynków zachodnich, można powiedzieć, że dogoniliśmy tamte rynki. Zarówno rynki w Europie jak i w Stanach już w ubiegłym tygodniu odreagowały część spadków spowodowanych wystąpieniem Bernanke. Nasz rynek najpierw musiał odrobić straty spowodowane niepewną przyszłością OFE, a dopiero później odzyskać część strat poniesionych po konferencji szefa FED. Jak to często bywa, wzrosty na naszym rynku zostały zrealizowane w czasie, gdy na parkietach europejskich przeważały spadki.

Kontrakty dotarły do strefy, która powinna stanowić kolejny istotny opór. Okolice poziomu 2236 powinny zaktywizować podaż. W przypadku silniejszego wzrostu zwróciłbym uwagę na 50% zniesienia, które wypada na poziomie 2254.

Wczoraj wzrosty nie utrzymały się do końca sesji. Zamknięcie wypadło na poziomie 2212, czyli nieznacznie powyżej poziomu 2211, który wskazywałem jako istotny, między innymi dlatego, że stanowi 38,2% zniesienia ostatniej fali spadkowej. Obecnie cała strefa pomiędzy 2200 i 2211 może stanowić strefę wsparcia. Oczekuję jednak, że większe znaczenie będzie miał poziom 2183, który skutecznie powstrzymywał wzrosty, a teraz powinien stanowić wsparcie. Utrzymanie się rynku powyżej tego poziomu, będzie wskazywało na możliwość przeprowadzenia kolejnego ataku przez stronę popytową. Spadek poniżej tej strefy pogorszy sytuację byków i będzie wskazywał na możliwość powrotu do tendencji spadkowej i testu ostatnich minimów poniżej 2100.

Rafał Bogusławski
Analityk Techniczny
DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)