Z dużej chmury mały deszcz

Po wczorajszych zawirowaniach uspokojeniu uległa sytuacja na parach złotowych, a od rana polska waluta nawet nieco się umacnia. Sprawa afery taśmowej została przez Donalda Tuska zbagatelizowana podczas konferencji prasowej, więc rynki przyjęły brak zawirowań z ulgą. Wydaje się jednak, że problemem może być współpraca wewnątrz RPP, a szczególnie na linii Belka-Hausner.

Z dużej chmury mały deszcz
Źródło zdjęć: © Fotolia | NAN

17.06.2014 | aktual.: 17.06.2014 10:09

Dziś opublikowane zostaną ważne dane o majowej inflacji z Wielkiej Brytanii. Ma ona wynieść 1,7 proc. w ujęciu rocznym, co oznaczałoby spadek o 0,1 pkt. proc. wobec poprzedniego odczytu. Jeżeli okaże się ona wyższa od konsensusu, to może to wesprzeć funta szterlinga. O godz. 11:00 poznamy odczyty dotyczące niemieckiego indeksu ZEW za czerwiec. Spodziewany jest jego wzrost z 33,1 pkt. do 35,0 pkt. Oznaczałoby to odbicie po czterech miesiącach spadków. Wskazywać na to może m.in. wzrost indeksu Sentix w tym miesiącu. Ocena sytuacji bieżącej ma pozostać na niezmienionym poziomie 62,1 pkt. Na 14:30 zaplanowana jest publikacja majowej inflacji w USA. Oczekiwania zakładają, że wyniesie ona 2,0 proc. w ujęciu rocznym i 0,2 proc. m/m. O tej samej porze poznamy dane na temat rozpoczętych budów domów oraz wydanych zezwoleń na nie. Pierwsza z figur ma wynieść 1,03 mln, natomiast druga 1,05 mln. W nocy opublikowany został protokół z posiedzenia RBA. Okazał się on być zaskakująco gołębi. RBA poinformowało, że trudno
ocenić czy niskie stopy procentowe są wystarczający bodźcem do pobudzenia inwestycji. Rynek interpretuje to jako potencjalną możliwość luzowania monetarnego. W związku z tymi informacjami na wartości wyraźnie traci dolar australijski, który jest zdecydowanie najsłabszą z walut G10.

Polska: Zatrudnienie kontynuuje wzrost

W przypadku obydwu publikowanych dziś zmiennych nasze prognozy są nieznacznie bardziej optymistyczne od oczekiwań rynku. Szacujemy, że w maju wynagrodzenia wzrosły o 4,7 proc. w ujęciu rocznym, natomiast nasza prognoza wzrostu zatrudnienia wynosi 0,8 proc. r/r. Wzrost wynagrodzeń to pochodna trwałej poprawy na rynku pracy obrazowanej m.in. przez wzrost liczby zatrudnionych oraz efekt stabilnej i relatywnie wysokiej dynamiki produkcji przemysłowej. Prognoza wzrostu zatrudnienia oparta jest na subindeksie przyszłego zatrudnienia publikowanego przez GUS, który od początku roku znajduje się najwyżej od 2008r. Na poprawę sytuacji na rynku pracy wpływ miały czynniki pogodowe, które złamały szablon sezonowości, co najbardziej widoczne jest na wykresie stopy bezrobocia.

Błażej Kiermasz

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)