Zabił się po kontroli skarbowej
W ciągu dwóch tygodni cztery osoby targnęły się na swoje życie, podaje "Gazeta Polska Codziennie", według której przyczyną wielu samobójstw jest coraz trudniejsza sytuacja materialna i patologie w urzędach.
27.06.2013 | aktual.: 27.06.2013 06:50
Na poparcie tej tezy dziennik przytacza historię Jana Gródka, rolnika spod Jeleniej Góry. Kilka dni temu wybrał on śmierć, po tym jak urząd kontroli skarbowej nakazał mu zapłatę ponad 1 mln zł.
Zanim mężczyzna wjechał rozpędzonym samochodem do pobliskiego zalewu, zostawił pożegnalny list. Jego treść nie pozostawiła rodzinie żadnych wątpliwości: "Do mojej śmierci pośrednio przyczyniła się kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej".
Urzędnicy uznali, że nie rozliczył się z VAT-u za sprzedane grunty. Tyle, że wcześniej skarbówka przedstawiła mu interpretację przepisów, mówiącą, że grunty sprzedane na cele rolnicze nie są "owatowane".
Dr Agata Wysocka-Studzińska, psychiatra specjalizujący się w problematyce samobójczej podkreśla, że wiele przypadków targnięcia się na swoje życie jest reakcją na patologie w urzędach i instytucjach publicznych.