Zawiedzione nadzieje
Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a najbardziej ucierpiały akcje spółek o dużej kapitalizacji. Przez całą sesję inicjatywa należała do sprzedających, a zamknięcia nastąpiły w rejonie dziennych minimów. Główne indeksy odbiły się od swoich średnich krótkoterminowych z 15 sesji, a kwestią otwartą pozostaje pytanie o charakter ostatnich ruchów.
16.04.2012 09:48
Jeśli przyjąć założenie, iż wzrost na WIG-20 od ostatniego dołka na 2213 do 2278 przyjął wzór impulsu to piątkowy spadek należałoby traktować jako naturalną korektę tego ruchu. Przy takim założeniu indeks znajduje się aktualnie w rejonie wsparcia w zakresie 2244-2248, gdzie powinien ujawnić się popyt. Kolejne wsparcia to 2238 i 2229, a w przełamanie tego ostatniego poziomu będzie zwiększało prawdopodobieństwo testu ostatniego minimum.
Przebicie 2213 będzie potwierdzało tendencję spadkową i będzie zapowiadało pogłębienie spadku i test 2207 lub też 2187. W przypadku mocniejszego ruchu celem winien być 2165. Jeśli na wsparciach (powyżej 2213) pojawi się popyt, to będę oczekiwał na test oporów na 2263 i 2275. W razie ich pokonania będę oczekiwał na kontynuację wzrostu, a kolejnych barier podażowych będę się doszukiwał na 2287, gdzie znajduje się aktualnie linia przyspieszonego trendu spadkowego. W przypadku silniejszego ruchu podaż winna ujawnić się na 2313 lub też na 2327.
Dzisiejsza sesja winna rozpocząć się od spadku, a pytanie pozostaje czy niższe poziomy zostaną wykorzystane przez kupujących. Liczyłem na taki scenariusz w piątek i niestety on się nie sprawdził, a próby przejęcia inicjatywy przez kupujących nie kończyły się sukcesem. Ale jeśli wzrost był impulsem, początkowa słabość winna zostać wykorzystana do zakupów. Przebicie minimum na 2213 będzie miało negatywne przesłanie i będzie podkreślało słabość strony popytowej.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK