Złoty leży, Litwini się cieszą

Suwalskie markety i bazary masowo odwiedzają mieszkańcy Litwy. Wszystko przez niski kurs złotówki.

23.02.2009 | aktual.: 23.02.2009 10:31

Tego jeszcze nie było. od kilku tygodni, odkąd notowania złotego spadły na łeb na szyję, miejscowości na Suwalszczyźnie przeżywają najazd Litwinów, którzy przyjeżdżają do Polski na zakupy. Jeszcze latem ubiegłego roku za jednego litewskiego lita płacono w kantorach 90 groszy. Dziś kurs tej waluty wynosi blisko 1,4 złotego. Od początku lat 90., kiedy Litwa ogłosiła niepodległość, to Polacy jeździli na Litwę na tanie zakupy. Teraz kierunek wyjazdów w celach handlowych się odwrócił.

Różnice cen wynoszą przynajmniej kilkanaście procent. W polskich supermarketach nasi sąsiedzi kupują głównie mąkę, cukier, kawę, słodycze, olej, a także napoje i nabiał. Na przykład polskie masło jest tańsze od litewskiego o prawie 20 procent. Z kolei na bazarach wzięciem cieszą się mięso, warzywa i owoce, głównie jabłka. Także paliwo (choć minimalnie) stało się u nas tańsze, więc przyjezdni przy okazji tankują benzynę.

Z tych samych powodów z niskiego kursu złotego cieszą się także właściciele sklepów i kramów w miejscowościach położonych wzdłuż granicy z państwami strefy euro, czyli ze Słowacją i z Niemcami.

Igor Ryciak

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)