Złoty nieco stracił

W czwartek byliśmy świadkami osłabienia złotego. Notowania euro w pewnym momencie osiągnęły poziom 4,15 zł, a dolara 2,8850 zł.

Obraz
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

Fakt słabszego złotego można tłumaczyć z pewną niepewnością związaną z publikacją jutrzejszych danych z amerykańskiego rynku pracy, która skłania część zagranicznych inwestorów do realizacji sporych zysków z lipcowego umocnienia. Rynki nie zareagowały na cięcie stóp w Czechach, głównie dlatego iż ruch o 25 p.b. do 1,25 proc. był powszechnie oczekiwany. Większy wpływ miał już nieznaczny spadek notowań EUR/USD. Po południu notowania oscylowały wokół 1,4360, co zaczyna pomału potwierdzać koncepcję spadkową (wybicie z konsolidacji). Co ciekawe inwestorzy zignorowali słowa szefa Europejskiego Banku Centralnego, który po zakończonym posiedzeniu na którym stopy procentowe nie zostały zmienione stwierdził, iż jest przekonany iż gospodarka osiągnęła dno i poprawę zobaczymy już w 2010 r. Szef ECB dodał też, iż nie zamierza zwiększać skali programu wykupu obligacji, który został kilka miesięcy temu założony na kwotę 60 mld EUR. W innym tonie wypowiedzieli się przedstawiciele Banku Anglii, który zapowiedzieli, iż
założona na ten cel kwota 125 mld GBP wzrośnie do 175 mld GBP. Informacja ta była przyczyną gwałtownego spadku notowań funta po godz. 13:00.

Rynki będą czekać teraz na jutrzejsze dane amerykańskiego Departamentu Pracy dotyczące lipcowej stopy bezrobocia i liczby nowych etatów poza sektorem rolniczym. Z kolei opublikowane dzisiaj dane o cotygodniowym bezrobociu były nieco lepsze od oczekiwań – odczyt wyniósł 550 tys. wobec 588 tys. po rewizji przed tygodniem.

Marek Rogalski
analityk DM BOŚ S.A.

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie