WAŻNE
TERAZ

Fatalne wieści dla reprezentacji Polski. Kontuzja Łukasza Skorupskiego

Żółta kartka dla Alpine, Hydrobudowy i PBG

NCS zagroziło wypowiedzeniem wartej 1,25 mld zł netto umowy na budowę Stadionu Narodowego. Gdyby do tego doszło, mogłoby naliczyć 189,7 mln zł kary.

Budowa Stadionu Narodowego w Warszawie, sierpień 2010.
Narodowe Centrum Sportu

Narodowe Centrum Sportu wezwało konsorcjum budujące Stadion Narodowy do usunięcia w ciągu 14 dni „rażących naruszeń umowy”. – Jeśli po upływie tego czasu generalny wykonawca nie przekona nas, że wywiąże się z kontraktu, to będziemy mogli go rozwiązać i naliczyć karę – mówi Rafał Kapler, prezes NCS. W konsorcjum realizującym warte 1,25 mld zł netto zlecenie znajdują się giełdowe Hydrobudowa Polska i PBG, na które przypada po 25 proc. prac.

Rośnie zagrożenie karami

Kara, jaką NCS mogłoby naliczyć za rozwiązanie umowy, to 187,9 mln zł. Nawet gdyby do zerwania kontraktu nie doszło, konsorcjum mogą grozić sankcje związane z opóźnieniem. Realizacja inwestycji powinna się zakończyć 30 czerwca. Za każdy dzień poślizgu NCS może naliczyć 1,25 mln zł kary, jeśli nie przekroczy ono 14 dni, lub 6,26 mln zł po tym terminie. Zdaniem Kaplera opóźnienie w budowie w porównaniu z zakładanym harmonogramem wynosi około 16 proc. Największym problemem jest wada w konstrukcji schodów kaskadowych, której usunięcie jego zdaniem zajmie co najmniej 3,5–4 miesiące.

Kapler nie wierzy, że wykonawcy w ciągu 14 dni uda się opracować taki harmonogram, by możliwe było zakończenie inwestycji w obowiązującym terminie, a tym samym uniknięcie kar. Pytany, czy to oznacza, że na konsorcjum na pewno zostaną nałożone sankcje finansowe, odpowiada, że przesądzą o tym najbliższe dwa tygodnie. Z jego wypowiedzi wynika, że rozmowy o zmianie harmonogramu zakładały, że stadion będzie gotowy do końca grudnia (po zakończeniu wszystkich prac wykończeniowych ).

Krzysztof Woch, rzecznik Hydrobudowy, potwierdza, że konsorcjum otrzymało wczoraj wezwanie. – Na razie powstrzymujemy się od komentarzy. Po pierwsze, musimy zapoznać się z jego treścią. Po drugie, z uwagi na dobro prowadzonych rozmów z zamawiającym – stwierdza. Nie chce mówić o szczegółach negocjacji. Prawdopodobnie dotyczą one jednak nie tylko terminu, ale też wynagrodzenia.

Co o sporze sądzą analitycy? – Obydwie strony postawiły sprawę na ostrzu noża. Brak porozumienia nie będzie jednak korzystny zarówno dla zamawiającego, jak i generalnego wykonawcy – mówi Maciej Stokłosa z DI BRE Banku. – Dlatego myślę, że strony będą w stanie wypracować kompromis w ciągu 1–2 tygodni. Ciągle możliwe jest jeszcze osiągnięcie porozumienia korzystnego dla PBG i Hydrobudowy – dodaje.

Wybrane dla Ciebie
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
To koniec znanej księgarni w Poznaniu. Wyprawili stypę
To koniec znanej księgarni w Poznaniu. Wyprawili stypę
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat