Zostań psim fryzjerem!
Urzędy pracy finansują bezrobotnym kursy na
spawaczy, tokarzy, frezerów... ale także na psich fryzjerów! Z
takim zawodem można zarobić nawet 5 tys. złotych miesięcznie - twierdzi
"Metro".
04.12.2006 | aktual.: 04.12.2006 11:11
Urzędy pracy finansują bezrobotnym kursy na spawaczy, tokarzy, frezerów... ale także na psich fryzjerów! Z takim zawodem można zarobić nawet 5 tys. złotych miesięcznie - twierdzi "Metro".
Wykłady z historii psich ras i ćwiczenia, podczas których w ruch idą nożyczki. Do tego stylizacja i najnowsze trendy w psiej modzie. Tak właśnie wygląda odbywający się w Łodzi kurs, na którym bezrobotni z całego kraju uczą się, jak zrobić czworonoga na bóstwo. Tygodniowe szkolenie, dojazd i zakwaterowanie w Łodzi to koszt przekraczający 2,5 tys. złotych. Ale za wszystko płaci urząd pracy.
_ Wyszkoliliśmy już około 30 osób. Byli wśród nich nie tylko ludzie związani ze zwierzętami, jak weterynarze czy zootechnicy, ale nawet górnicy i byli policjanci. I wszyscy pracują w zawodzie _ - opowiada Ewa Grabowska, właścicielka łódzkiego salonu psich fryzur, w którym bezrobotni poznają tajniki zawodu.
Skąd popyt na takie zajęcie? Psi fryzjer po prostu nieźle zarabia. Za godzinę strzyżenia w profesjonalnym salonie dostaje ok. 50 złotych. _ W znanym salonie, których na razie jest w kraju tylko kilka, przez miesiąc można zarobić nawet 10-15 tys. złotych _ - mówi Grabowska. _ Ale tym, którzy dopiero zaczynają, też nie powodzi się najgorzej: od wiosny do jesieni, czyli w sezonie, gdy salony zapełniają się psią klientelą, miesięczny zarobek to ok. 4-5 tys złotych. _(PAP)
Więcej: Metro - Biznes w psich lokach