Zyski sieci handlowych w Polsce

Pięć największych sieci handlowych w Polsce (Jeronimo Martins, Tesco, Carrefour, Lidl i Kaufland) ma ponad 26 proc. rynku - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Ich łączne przychody wynoszą niemal 60 mld zł. Jednak, przynajmniej oficjalnie, nie wszystkim handel w Polsce opłaca się tak samo.

Według informacji przesyłanych przez sieci do Krajowego Rejestru Sądowego zyski dużych sieci handlowych są, poza kilkoma wyjątkami, niewielkie. Na przykład Tesco przy prawie 12 mld zł przychodu wypracowało tylko 76,8 mln zł zysku.

- Jednym z powodów niskiej rentowności może być optymalizacja podatkowa w ramach grup kapitałowych - powiedział "DGP" Adam Kaptur z Millenium Domu Maklerskiego.

Z opracowanych przez gazetę danych wynika jednak, że rok 2011 był gorszy dla sieci od 2010 (nie ma jeszcze informacji z zeszłego roku). Na zyskach branży zaważyły nie tylko sztuczki księgowe, ale też spowolnienie gospodarcze i wojna cenowa. Zobacz, kto wyszedł z niej obronną ręką i zarobił najwięcej.

Choć Kaufland i Real to, według zestawienia "DGP", odpowiednio piąta i siódma największa sieć handlowa w Polsce, to jednak sieci przyniosły właścicielom spore straty. Jeszcze gorzej wypadła pod względem przychodów sieć Żabka.

Jak czytamy w gazecie, strata Kauflandu może być związana z ekspansją sieci i otwieraniem nowych placówek. Z kolei w przypadku Reala brak przychodów był pewnie głównym powodem odsprzedania sieci Auchanowi.

Jak czytamy w "DGP", zagraniczne sieci wciąż są górą w polskim handlu. Największa sieć z polskim kapitałem - Polomarket - osiągnęła 2,5 mld zł przychodu - dziesięć razy mniej niż Jeronimo Martins.

Pomimo stosunkowo niewielkich obrotów większość polskich sieci znalazła się na niewielkim plusie.

Duńska siec handlowa posiada w Polsce 279 sklepów. Pod względem wielkości przychodu zajmuje dziewiąte miejsce w Polsce. Jej udział w rynku handlu spożywczego w Polsce wynosi 0,93 proc.

Carrefour to największa sieć handlowa w Europie i trzecia co do wielkości w Polsce. Jak pisaliśmy ostatnio, przychody całej sieci Carrefour są porównywalne z PKB Węgier. Jej udział na polskim rynku wynosi 3,5 proc. W stosunku do swojej skali przychody sieci nie są imponujące. Z danych podanych przez "DGP" wynika, że rentowność sieci wynosi niecałe 0,6 proc.

Tesco to druga co do wielkości sieć handlowa w Polsce, do której należy prawie 5,3 proc. rynku. Przychody na poziomie niecałych 77 mln zł są stosunkowo niewielkie i w dodatku spadły w porównaniu z 2010 r. ponaddwukrotnie.

Tak wysoka pozycja Bomi w rankingu za 2011 r. jest sporym zaskoczeniem. Zwłaszcza że w lipcu 2012 r. firma zgłosiła wniosek o upadłość. Według oficjalnych danych rok przed bankructwem Bomi było jednak najlepiej zarabiającą polską siecią handlową, a rentowność wyniosła aż 12,3 proc.

Auchan w 2011 r. był szóstą pod względem przychodów siecią handlową w Polsce. Gdyby do wyników sieci doliczyć kupione później sklepy Reala, francuska sieć zrównałaby się na drugiej pozycji z Tesco. Spośród działających w Polsce hipermarketów Auchan wyróżnia się rentownością i najwyższymi zyskami. Przed nim są już tylko dyskonty.

Na drugim stopniu podium najlepiej zarabiających sieci handlowych w Polsce znalazł się niemiecki Lidl. Ta sieć dyskontów posiada 3,37 proc. udziału w polskim handlu spożywczym.

Właściciel sieci Biedronka posiada 11,22 proc. rynku w Polsce i zarobił ponad trzy razy więcej od najgroźniejszego konkurenta. Przychody Jeronimo Martins były porównywalne z łącznymi przychodami Lidla, Kauflanda, Auchana i Reala.