Trwa ładowanie...

Dają 10 godzin prądu dziennie za darmo. Komu się to opłaca?

Darmowy prąd przez 10 godzin dziennie - to nowa oferta sprzedawcy energii firmy Duon. Jest jednak kilka haczyków. Za zużytą energię nie zapłacimy tylko w wybranych godzinach i tylko do końca roku. Czy jednak dzięki temu zaczniemy zmieniać dostawców prądu?

Dają 10 godzin prądu dziennie za darmo. Komu się to opłaca?Źródło: Fotolia, fot: Eisenhans
deyb7cl
deyb7cl

Od kilku lat Polacy mają możliwość zmiany dostawcy prądu. Niestety dotąd zrobiło to zaledwie 230 tys. klientów na 6,4 mln wszystkich odbiorców prądu. Dla porównania numer telefonu rocznie przenosi kilka milionów abonentów. Dlaczego nikt nie zmienia taryfy energetycznej? Bo dotąd było to mało opłacalne. Zyskać dzięki temu można było ledwie kilkadziesiąt złotych rocznie.

Od pewnego czasu się to zmienia. Prąd zaczęły bowiem sprzedawać już nie firmy powiązane z grupami energetycznymi, do których należą elektrownie, ale po prostu prywatne przedsiębiorstwa. Notowany na giełdzie DuonDuon (Zobacz notowania spółki ») właśnie zaproponował taryfę, w której daje 10 godzin darmowego prądu dziennie. Licznik zatrzyma się między godziną 13. a 15. oraz w nocy między 22. a 6.

- Oferta jest przełomem nie tylko na polskim, lecz także na europejskim rynku energii. Dotychczas wprowadzenie energetycznych "happy hours" było jedynie deklarowane przez dostawców. Klient korzystający z oferty będzie płacił co miesiąc opłatę handlową 7,87 zł. Nie nakładamy też na klientów żadnych limitów zużycia - mówi Krzysztof Noga, prezes Duon Marketing and Trading.

Trzeba jednak pamiętać, że to tylko promocja, która potrwa do końca roku. Później płacić będzie trzeba, choć i tak stosunkowo niewiele. Jedna kilowatogodzina będzie w tych godzinach kosztować 0,11 zł. To około 2 grosze taniej niż w najtańszej dziś ofercie i nawet 60 proc. mniej niż w najpopularniejszych dostawców.

deyb7cl

- Poza darmowymi godzinami cena prądu wynosi 0,283 zł/kWh netto. Dla porównania na przykład RWE oferuje 0,276 zł netto przez całą dobę - mówi Krzysztof Noga.

Na razie nowej taryfy Duonu nie ma jeszcze w kalkulatorze prowadzonym przez Urząd Regulacji Energetyki, który pokazuje, czy opłaca się nam zmienić dostawcę. Jednak oferta może być ciekawa. Na przykład dla klienta RWE, który rocznie zużywa 2100 kWh (pół na pół w nocy i dzień) zmiana dostawcy prądu na obecnie najtańszą ofertę firmy TeleZet da rocznie 500 zł oszczędności. Kwota ta nie zawiera dodatkowej opłat wynoszącej rocznie ok. 90 zł. Według wyliczeń Duonu ich nowa oferta przy analogicznych założeniach da rocznie 316 zł zysku.

Trzeba pamiętać, że obecnie większość osób korzysta z taryf jednostrefowych. Oznacza to, że za prąd płacą tyle samo niezależnie od tego, czy pobierają go w środku nocy, czy w szczycie energetycznym około godziny 19. Oferta "promocyjnych" godzin jest więc dla osób, które będą potrafiły się przestawić i pranie czy zmywarkę uruchomić o konkretnej porze.

- Telefony komórkowe i laptopy możemy ładować po 22.00, zaś generalne porządki wraz z odkurzaniem przenieść na godzinę 13. w weekendy. Z elektrycznego piekarnika, który zazwyczaj jest domowym "pożeraczem prądu" warto skorzystać wieczorem, a następnego dnia tylko podgrzać danie w mikrofalówce - tłumaczy szef Duonu.

deyb7cl

Dlaczego firmy sprzedające energię proponują tak tanią energię? Bo producentom zależy, by szczyty energetyczne, gdy pobór mocy jest największy, zrównać z niżami, gdy z prądu nikt nie korzysta. Nasze zapotrzebowania na prąd jest coraz większe, a moce naszych elektrowni nie rosną. Jeśli nie nauczymy się korzystać z prądu w nocy, to albo będziemy płacili za energię jeszcze więcej, albo co chwilę będziemy mieć blackouty.

deyb7cl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
deyb7cl