Tesco rzuca rękawicę dyskontom
Szykuje się kolejna wojna między Tesco a dyskontami. Ceny w sklepach brytyjskiej sieci mają być takie same bądź niższe w porównaniu z sieciami dyskontowymi. Biedronka i Lidl mają się czego bać, a klientom w to graj.
08.09.2011 | aktual.: 08.09.2011 08:22
Jak wynika z raportu "Zwyczaje zakupowe Polaków 2010", przygotowanego przez 4P Research Mix dla Tesco Polska, Polacy chcą kupować produkty w niskich cenach, ale jednocześnie mieć bogaty wybór.
Tesco chce przyciągnąć klientów dyskontów niskimi cenami. Firma deklaruje, że sprawdza i wyrównuje ceny wszystkich produktów, jakie dostępne są w dyskontach po to, by móc zagwarantować taką samą gamę produktów w równie dobrych cenach.
- Klienci mówią nam, że to dyskonty są tanie. My twierdzimy, że jest wprost przeciwnie. Mamy taką samą gamę produktów, w tych samych cenach, a do tego trzy razy szerszy wybór - mówi Michał Sikora z biura prasowego sieci w Polsce.
Ponadto Tesco w typowym supermarkecie o wielkości 800 mkw ma teraz oferować ok. 5000 produktów, czyli znacznie więcej od typowego dyskontu.
Michał Sikora podkreśla, że ułatwienia dla klientów to m.in. możliwość płacenia kartą czy zakupy o dowolnej porze dnia i nocy.