Kogo zatrudniają w korporacjach i ile można zarobić?
W Warszawie średnia płaca w korporacji wynosi ok. 5 tys. zł, a menadżerska kształtuje się na poziomie europejskim. Niestety osoby, które w CV mają zatrudnienie u jednego pracodawcy przez wiele lat i na tym samym stanowisku, mogą mieć kłopoty z otrzymaniem zatrudnienia. Odnajdą się tu natomiast osoby mobilne, energiczne i odporne na stres
Ile możesz zarobić?
Największe szanse na otrzymanie zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę są właśnie w korporacji. I wiele wskazuje na to, że zainteresowanych pracą np. w centrach outsourcingowych jest sporo, bo dziś to jedna z dynamiczniej rozwijających się gałęzi gospodarki. Jak wynika z danych Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych, zatrudnionych jest w nich już ponad 100 tys. osób w całym kraju.
- W korporacjach umowa o pracę jest na ogół regułą i nawet teraz w czasach kryzysu to się nie zmieniło. Umowy o dzieło lub zlecenie są popularniejsze w mniejszych firmach, np. wydawniczych czy szkoleniowych. Jeśli więc komuś zależy na pracy na etacie, to powinien zastanowić się nad firmami z branży usług biznesowych – przyznaje Jarosław Kątny, head hunter, działający na lubelskim rynku pracy.
Według "Raportu płacowego" firmy TEST HR na niższych stanowiskach korporacyjnych, np. młodszego księgowego, średnie wynagrodzenie w całym kraju wynosi ok. 3,5 tys. zł brutto na umowę o pracę. Ponadto po około roku można liczyć na awans i dalsze podwyżki oraz na pakiet prywatnej opieki medycznej, karnety do siłowni i bilety do kina czy teatru.
Polecamy: Dostaniesz 22 tys. zł na start
Zarobki w korporacjach w dużych miastach są zdecydowanie wyższe niż w mniejszych firmach. W Warszawie przeciętna płaca w korporacji wynosi ok. 5 tys. zł, a dyrektorska jest porównywalna z tą, jaką otrzymują menadżerowie w innych europejskich stolicach. Przykładowo: specjaliści z tytułem magistra lub inżyniera w przedsiębiorstwach z przewagą kapitału zagranicznego otrzymywali w zeszłym roku, według danych portalu wynagrodzenia.pl, przeciętnie ok. 4,6 tys. zł, natomiast w polskich firmach - 3,3 tys. zł. Najlepiej mają menadżerowie. Dyrektor generalny w spółce z obcym kapitałem zarobi nawet 34 tys. zł.
Dane z raportów płacowych potwierdzają pracownicy korporacji. - Pracuję jako asystentka dyrektora, zarabiam 5,7 tys. zł brutto, znam biegle francuski oraz podstawy angielski i rosyjski, mam wyższe wykształcenie, a obecnie jestem w trakcie studiów podyplomowych - opowiada Agata z Dolnego Śląska.
Tomek pracuje w japońskiej firmie w dziale IT, zna angielski komunikatywnie, ma wykształcenie średnie i to jest jego pierwsza praca. Otrzymał umowę o pracę z pensją 2,4 tys. netto oraz dofinansowanie na język i pakiet medyczny.
Kogo szuka korporacja?
Już na wstępnym etapie rekrutacji korporacja odrzuci kandydatów, którzy przez wiele lat byli zatrudnieni u jednego pracodawcy i na tym samym stanowisku. Dla korporacji oznacza to, że pracownik jest zbyt stabilny, zastany, nie awansował – jednym słowem nie jest atrakcyjny. Jeszcze nie tak dawno mówiło się, że w Warszawie najlepiej zmieniać pracę co 2-3 lata, bo praca dłużej w jednym miejscu źle wygląda w CV. Dziś kiedy praca jest na wagę złota i do tego niejeden z nas ma co miesiąc kredyt do opłacenia, to niewiele osób może pozwolić sobie na utrzymanie takiej rotacji pracodawców, ale nadal korporacje zwracają na to uwagę.
- Mobilność jest wiodącą cechą, jeśli chcemy pracować w korporacji. Jeżeli nie lubimy bądź nie możemy często wyjeżdżać służbowo, to lepiej przemyśleć to wcześniej, gdyż nie jest to praca dla nas. Należy być przygotowanym na to, że nie zawsze o godz. 17:00 zakończymy pracę. Tak więc potencjalni kandydaci muszą być przygotowani do tego, żeby rezygnować z części życia prywatnego na rzecz firmy. Oczywiście, będą otrzymywały za to określone wynagrodzenie – opisuje Jarosław Kątny, headhunter, działający na lubelskim rynku pracy. - Pracownik korporacji powinien też być osobą energiczną, z otwartym umysłem, szybko się uczyć oraz umieć sprawnie adaptować się do nowych, zmieniających się warunków.
Jarosław Kątny przyznaje, że po pewnym czasie, to że zostajemy w pracy po godzinach przestaje nam przeszkadzać. Doceniamy fakt, że firma dba o nasze potrzeby: jest zaplecze socjalne, kawa, herbata, lunche dla pracowników, a nawet pokój do relaksu.
- To wszystko jest przemyślane, firma chce nas jak najdłużej zatrzymać. Zamiast wracać do domu można przecież spędzić czas w siłowni na IV piętrze firmy. Zaczynamy czuć się w biurze jak w domu, jest nam dobrze, znowu pracujemy powyżej 9 godzin, ale widzimy, że kolega zza biurka przecież też jeszcze jest w firmie, a potem spotykamy jeszcze panią dyrektor, która pracuje już od 10 godzin. Myślimy sobie wtedy, że skoro inni tak robią, to ja przecież też dam radę – podkreśla.
Plusy i minusy pracy w korporacji
Agnieszka Tarnowska,JK,WP.PL