40-letnie ciasto sprzedane na aukcji. To tort ze ślubu księżnej Diany i księcia Karola

Jedno z 23 ciast, które mogli zjeść goście zaproszeni na huczne wesele, zachowało się w niemal idealnym stanie. Starannie ozdobiono je odtworzonym królewskim herbem. Waży niecały kilogram. Pracownicy domu aukcyjnego Dominic Winter w hrabstwie Gloucestershire spodziewali się, że cena będzie prawie cztery razy niższa - informuje IAR.

W aukcji udział wzięli licytujący ze Stanów Zjednoczonych i z Bliskiego Wschodu. Ostatecznie tort pojedzie do Leeds, do anonimowego nabywcy.

Co ciekawe, tort zmieni właściciela już po raz drugi. Tuż po weselu kawałek dostała pani Moyra Smith, zatrudniona wówczas na dworze. Schowała do pudełka na ponad dwie dekady, a potem sprzedała kolekcjonerowi, który następnie przekazał tort na aukcję i zarobił na słodkości niemałą sumkę.

Na koniec lipca przypadła 40. rocznica ślubu brytyjskiego następcy tronu księcia Karola z Dianą Spencer. Uroczystość została wówczas nazwana ślubem stulecia.

Ceremonia odbyła się nie w Opactwie Westminsterskim, zwyczajowym miejscu ceremonii rodziny królewskiej, lecz w londyńskiej Katedrze św. Pawła, która pozwalała na zgromadzenie większej liczby gości oraz pozwalała na dłuższy uroczysty przejazd ulicami brytyjskiej stolicy.

W nabożeństwie uczestniczyło 3 tys. 500 osób, w tym rodzina królewska, rodzina panny młodej, wszyscy europejscy monarchowie z wyjątkiem króla Hiszpanii, oraz kilkoro pozaeuropejskich, członkowie byłych domów panujących w Europie, ówczesna premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher, prezydenci Francji i RFN oraz pierwsza dama USA.

Transmisję telewizyjną oglądało w Wielkiej Brytanii 28,4 mln osób, czyli połowa ówczesnej populacji kraju, a na całym świecie ok. 750 milionów. Wzdłuż trasy przejazdu pary młodej zgromadziło się ok. 600 tys. osób, a porządku pilnowało 4 tys. policjantów i 2 tys. 200 żołnierzy.