51 proc. Polaków przeciwnych budowie elektrowni jądrowej
51 proc. Polaków jest przeciwnych budowaniu w Polsce elektrowni jądrowych - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu TNS OBOP. Zwolennikami budowy jest 35 proc. badanych, a 14 proc. nie ma zdania.
08.08.2011 | aktual.: 08.08.2011 14:10
Jak wynika z sondażu, 11 proc. badanych zdecydowanie popiera budowę w Polsce elektrowni jądrowych, 24 proc. jest raczej za, 26 proc. raczej przeciw, a 25 proc. zdecydowanie przeciw. Budowę elektrowni częściej popierają mężczyźni niż kobiety (46 proc. wobec 25 proc.).
Ponadto zwolennikami pozyskiwania energii z atomu są młodsi respondenci i mieszkańcy wielkich miast. Jak informuje TNS OBOP, w grupie wiekowej 20-29 lat zwolenników budowy jest 45 proc. i przeważają oni nad przeciwnikami (40 proc.), w grupie 30-39 lat zwolenników (42 proc.) jest już nieco mniej niż przeciwników (46 proc.), a wśród starszych respondentów przeciwnicy (54-58 proc.) zdecydowanie dominują nad zwolennikami (25-34 proc.).
"W czterech typach miejscowości - wieś, miasto do 100 tys., miasto 100-500 tys., miasto ponad 500 tys. - odsetki poparcia i sprzeciwu (dla budowy elektrowni jądrowej - PAP) wynoszą kolejno: 31 do 56 proc., 34 do 50 proc., 36 do 50 proc. i 48 do 41 proc. Zatem tylko mieszkańcy dużych miast częściej popierają budowę elektrowni niż się jej sprzeciwiają" - poinformował TNS OBOP.
Poparcie rośnie z wykształceniem. Wśród ludzi z wykształceniem podstawowym za budową elektrowni jest 16 proc., a przeciw 69 proc. Wśród osób z wykształceniem wyższym zwolenników jest już 43 proc., a przeciwników 39 proc.
TNS OBOP zapytał też respondentów, kiedy w Polsce skończą się zapasy węgla lub jego wydobycie stanie się zbyt trudne i kosztowne. 10 proc. badanych uważa, że stanie się to w najbliższych 20 latach, 29 proc. myśli, że zajmie to ok. 50 lat. Według 22 proc. węgla wystarczy jeszcze na sto lat, a 9 proc. sądzi, że zapasy nie skończą się nigdy.
Badanych, którzy sądzą, że kiedyś węgiel się skończy, zapytano, z czego będziemy wtedy czerpać energię. "Jedna trzecia (31 proc.) wybrała odpowiedź, że będziemy węgiel lub energię importować, połowa (51 proc.) odpowiedziała, że zostaną odkryte nowe źródła energii, a jedna czwarta (27 proc.) - że wtedy zbudujemy elektrownie atomowe" - poinformował TNS OBOP.
W sondażu pytano również o skojarzenia dotyczące określeń "energia jądrowa" i "energia atomowa". Jak wynika z odpowiedzi, ok. 20 proc. badanych ma skojarzenia neutralne, około jednej czwartej badanych energia atomowa czy jądrowa kojarzy się przede wszystkim z zagrożeniem, śmiercią, katastrofą, a dla ok. 10 proc. badanych to przede wszystkim bomba i wojna.
Ankietowani, pytani czy w którejś z istniejących europejskich elektrowni jądrowych może się zdarzyć poważna awaria, podobna do tej w Czarnobylu, w większości - 64 proc. - uważali, że jest to prawdopodobne lub bardzo prawdopodobne. 3 proc. uważa, że taka awaria na pewno się powtórzy, a 1 proc. jest zdania, że to niemożliwe, żeby taka awaria się jeszcze raz zdarzyła.
Sondaż zrealizowano w dniach 7-11 lipca na ogólnopolskiej, losowej próbie tysiąca mieszkańców Polski, w wieku powyżej 15 lat.