550 nowych sklepów w trzy lata
Lider handlu detalicznego w Polsce co roku chce otwierać co najmniej 150 sklepów, aby za dwa–trzy lata działać w niemal każdym mieście.
15.09.2010 | aktual.: 16.09.2010 09:51
Biedronka należąca do portugalskiej grupy Jeronimo Martins na koniec czerwca miała w Polsce 1527 sklepów i od początku roku otworzyła 67 nowych. – W latach 2010–2012 otworzymy ok. 550 sklepów i zainwestujemy 900 mln euro.
Plan jest konsekwentnie realizowany, w tym roku nasza sieć powiększy się o ponad 150 sklepów, a w następnym tempo to utrzymamy lub nawet zwiększymy – mówi „Parkietowi” Pedro Pereira da Silva, dyrektor generalny sieci. Dzięki tak szybkiemu rozwojowi Biedronka za dwa–trzy lata chce mieć sklep w każdym polskim mieście liczącym co najmniej 10 tys. mieszkańców.
Ekspresowe tempo rozwoju przekłada się na wyniki. Sprzedaż Biedronki w I półroczu wzrosła o 32 proc. i przekroczyła 2,2 mld euro. Jeśli w wyniku nie uwzględni się nowych sklepów, wówczas wzrost wynosi 10,5 proc. Jednocześnie wynik EBITDA Biedronki wzrósł w I półroczu o 27,6 proc. i stanowi już 7,2 proc. sprzedaży (w tym samym okresie ub. r. było to 6,7 proc.). – Odpowiednio wcześnie zareagowaliśmy, zmniejszając ofertę tzw. towarów przemysłowych, a stawiając wyraźniej na żywność. Okazało się to słuszne. Wydatków na podstawowe produkty Polacy nie redukowali tak znacznie, jak na inne kategorie produktów – dodaje da Silva.
Jednocześnie przyznaje, że firma pracuje nad nowym projektem, który ma pozwolić zdywersyfikować działalność w Polsce, jednak jest za wcześnie na podawanie szczegółów. Z drugiej strony z powodu kryzysu zawieszony został plan wejścia Biedronki na rynki ukraiński i rumuński. Sieć nie planuje też obecnie wejścia na giełdę.