900 zł więcej dla emerytów
Sąd Najwyższy skrytykował ZUS, który chciał ograniczać prawa do emerytur z nowego systemu dla osób urodzonych przed 1949 r. Emeryci mogą zyskać nawet 900 zł - podaje "Rzeczpospolita".
05.07.2013 | aktual.: 05.07.2013 08:27
Sąd Najwyższy mocno skrytykował ZUS, który chciał ograniczać prawa do emerytur z nowego systemu dla osób urodzonych przed 1949 r. Po niedawnym wyroku świadczenia tej grupy emerytów, w sumie chodzi o kilkanaście tysięcy osób, mogą wzrosnąć nawet 900 zł - podaje "Rzeczpospolita".
Zadłużony po uszy Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej broni się w sądach przed zwiększaniem świadczeń osobom uprawnionym i coraz częściej przegrywa. Ostatni wyrok Sądu Najwyższego jest tego najlepszym przykładem. Sprawa dotyczy pana Leszka, który w 2009 r. zgodnie z przepisami po ukończeniu 60. roku życia i przepracowaniu 35 lat wystąpił o przyznanie wcześniejszej emerytury. Jak podaje gazeta, zrobił to po to, by poznać wysokość świadczenia.
Staż pracy dawał mu prawo do emerytury w wysokości 2,6 tys. zł i chociaż ówczesne przepisy pozwalały mu na wykonywanie pracy i pobieranie emerytury, to pan Leszek odesłał do ZUS legitymację i poprosił o zawieszenie świadczenia, nie chciał bowiem rezygnować z pracy.
Kiedy w 2012 r. osiągnął pełny wiek emerytalny (skończył 65 lat), wystąpił o przyznanie mu emerytury na nowych zasadach. Według zmienionych przepisów sumę składek i kapitału początkowego zebranych na koncie emeryta w ZUS dzieli się przez wskaźnik dalszego trwania życia. Dzięki temu pan Leszek dostałby 900 zł więcej niż trzy lata wcześniej.
Ale Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił mu wyższego świadczenia. Urzędnicy stwierdzili, że prawo do naliczenia wyższego świadczenia mają tylko osoby, które nie miały przyznanej wcześniejszej emerytury. Pan Leszek się nie poddał i postanowił dochodzić swoich praw na drodze sądowej. ZUS łatwo nie rezygnuje, więc sprawą pana Leszka musiał się w końcu zająć Sąd Najwyższy, który na praktykach ubezpieczyciela nie zostawił suchej nitki.
- Doszukiwanie się przez ZUS ograniczeń w przyznawaniu osobom urodzonym przed 31 grudnia 1948 r. emerytur z nowego systemu nie ma podstaw w przepisach - stwierdził Jarosław Kuźniar, sędzia Sądu Najwyższego.
Uprawnionych do sięgania po świadczenia z nowego systemu jest kilkanaście tysięcy osób. Zgodnie z przepisami można kilka razy przechodzić na emeryturę i ubiegać się o wyższe wypłaty, jeśli pracowało się po przejściu na wcześniejszą emeryturę i dalej opłacało składki. Co więcej, jeśli na nowych zasadach okaże się niższa niż dotychczasowa, emeryt ma prawo do zachowania wyższych świadczeń.