Afera o ceny w Biedronce. Bloger zrobił własne śledztwo
Bloger PanParagon zrobił swoje śledztwo ws. najnowszej kampanii reklamowej Biedronki. "Daliście takie super rabaty, a zapomnieliście ich opublikować w gazetkach? Hej Biedronka, chyba nie obniżyliście cen specjalnie do raportu?" - pyta w nagraniu.
17.08.2023 | aktual.: 18.08.2023 11:03
Sieć Biedronka na potrzeby najnowszej kampanii zrobiła zakupy w konkurencyjnych sklepach. W Auchan, Dino, Lidlu i Biedronce zakupiono 20 dokładnie takich samych produktów. Biedronce wyszło, że zakupy robione w jej sklepach są najtańsze. Akcji postanowił przyjrzeć się bloger PanParagon. "Trwa wyścig dyskontów kto ma najtańszy koszyk zakupowy, ale w tej grze trzeba grać fair" - zauważa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera o koszyk
"Sieć Biedronka ponownie wkracza na arenę marketingu z drugą edycją swojego własnego koszyka zakupowego. Kampania reklamowa, w której promowany jest koszyk, nie przeszła jednak bez kontrowersji. Przeprowadziłem wnikliwe śledztwo, a wnioski można znaleźć w rolce" - czytamy w instagramowym wpisie blogera.
Ekspert podaje w wątpliwość ceny zaprezentowanych produktów. Dziwi go fakt, że w koszyku brakuje podstawowych produktów takich jak mleko, mąka, olej i cukier. Zwraca też uwagę, że ceny niektórych produktów zostały obniżone dokładnie w dniu, w którym powstawał raport. PanParagon zauważa, że w gazetkach Biedronki nie było żadnych promocji na produkty z koszyka.
Daliście takie super rabaty, a zapomnieliście ich opublikować w gazetkach? Hej Biedronka, chyba nie obniżyliście cen specjalnie do raportu? - pyta PanParagon na nagraniu.
Serwis wirtualnemedia.pl poprosił sieć o komentarz. Oto jej stanowisko:
"Sieć Biedronka robi wszystko, żeby zapewniać naszym klientom kompleksową informację oraz stałe, codziennie niskie ceny wszystkich produktów. W ramach swojego koszyka porównaliśmy dokładnie te same produkty, w tych samych gramaturach, w różnych sieciach handlowych. To istotne, ponieważ na rynku są różnego rodzaju koszyki cenowe, o różnych metodologiach i poziomie rzetelności zbierania danych. Tym samych czarno na białym, porównując paragony udowadniamy, że Biedronka ma najtańszy koszyk produktów, po które regularnie sięgają polskie rodziny" - czytamy w odpowiedzi przesłanej serwisowi.
Biedronka twierdzi inaczej
Kampania Biedronki to odpowiedź na raport ASM Sales Force Agency. W swoim badaniu firma sprawdziła ceny produktów, które najczęściej kupują Polacy: nabiał, chemię domową, słodycze, olej czy napoje. Z tej analizy wynika, że najtaniej za koszyk konsument zapłaci w sklepie Auchan - 247,93 zł. Na drugim miejscu uplasował się Lidl - 248,26 zł, a dopiero na trzecim Biedronka - 256,43 zł.
Z zestawieniem ASM Sales Force Agency nie zgadza się Biedronka. Dlatego portugalska sieć przygotowała własną wspomnianą wyżej analizę.
Wynika z niej, że za koszyk konkretnych - wybranych przez sieć - produktów w Biedronce trzeba zapłacić 170,73 zł. Na drugim miejscu uplasował się Lidl - 174,05, zanim znalazło się Dino - 179,63 zł, natomiast najdrożej było w sklepie Auchan - 182,21 zł. Z tej okazji Biedronka wypuściła też spot reklamowy, w którym przedstawia swoje wyniki.