Amazon testuje usługę Prime Air
Największy na świecie sklep wysyłkowy Amazon testuje drony do dostarczania przesyłek. Dzięki nim czas zamówienia skróci się do 30 minut - pisze "Business Insider" powołując się na wywiad z Jeffem Bezosem.
02.12.2013 | aktual.: 02.12.2013 16:59
Bezos, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, swój nowy projekt ogłosił w niedzielę podczas programu "60 minutes", przeprowadzonego przez Charlie'go Rose'a.
Miliarder oczekuje, iż w pełni zautomatyzowane drony będą mogły regularnie dostarczać paczki już za 4-5 lat. Sama usługa mogłaby ruszyć już w 2015 roku. Bezos podkreśla, że trzeba wziąć pod uwagę wiele różnych testów i regulacji. Firma pracuje nad nimi z FAA (Federalna Administracja Lotnictwa - amerykański organ nadzoru lotniczego).
Nowa usługa ma nazywać się Prime Air. Pod drona (nazywanego oktokopter) przyczepiona będzie plastikowa skrzynka, w której znajdziemy zamówione przez nas produkty. Dron podleci z nią pod nasz dom.
Wciąż jeszcze dokładnie nie wiadomo, jak taka usługa ma wyglądać. Co z przypadkiem, kiedy nie będzie nas w domu albo z nieoczekiwanych przyczyn nie będziemy w stanie wyjść dronowi na spotkanie? Jak dron będzie dostarczał przesyłki do wielkich wieżowców, w których mieszka często kilkaset osób? Na razie jest więcej niewiadomych. Tak czy inaczej, byłaby to świetna okazja dla kupna małżonce spóźnionego prezentu na ostatnią chwilę.
Produkcja dronów stwarza okazję dla polskich firm, m.in. WB Electronics, do produkcji tych urządzeń na szeroką skalę. W ostatnich miesiącach często pisze się o możliwości wejścia Amazona do Polski. Jeśli usługa Prime Air weszłaby i do naszego kraju, czy wówczas i nad Wisłą rozkwitłaby produkcja tych maszyn?
Tymczasem zobaczmy film, który pokazuje działanie usługi: