Ameryka wpada w coraz większe zadłużenie

Kiedy George Bush składał w ubiegłym roku w Kongresie projekt budżetu państwa, przewidywał deficyt na poziomie 450 miliardów dolarów. Głęboki kryzys gospodarczy sprawił jednak, że rząd USA będzie musiał zaciągnąć gigantyczne pożyczki. Większość z nich zostanie przeznaczona na tak zwany pakiet stymulacyjny, który w ciągu dwóch lat ma doprowadzić do przywrócenia wzrostu gospodarczego i stworzenia 3 milionów miejsc pracy. Według biura analiz Kongresu, dodatkowe wydatki państwa spowodują zwiększenie tegorocznego deficytu budżetowego do rekordowego poziomu 1 biliona 200 miliardów dolarów. Oznacza to, że ponad 1/3 wydatków amerykańskiego rządu federalnego zostanie sfinansowana z pożyczonych pieniędzy.

Przejmując władze od Billa Clintona, George Bush odziedziczył budżet z pokaźną nadwyżką. Wprowadzone przez obecnego prezydenta USA cięcia podatków oraz spowolnienie gospodarcze doprowadziły jednak do znacznego wzrostu zadłużenia państwa. George Bush pozostawia swemu następcy Barackowi Obamie dług publiczny w wysokości 10 bilionów dolarów czyli dwukrotnie wyższy niż w 2000 roku.