Autostrada A4 będzie płatna

Autostrada A4 między Katowicami a Wrocławiem być może już tego lata zostanie ucywilizowana. Powstaną parkingi ze stacjami paliw. To dobra wiadomość. Niestety, już rok później za przejazd tym 200-kilometrowym odcinkiem wprowadzone zostaną opłaty.

Autostrada A4 będzie płatna
Źródło zdjęć: © Dziennik Zachodni

18.01.2008 | aktual.: 18.01.2008 12:53

Kierowcy będą mogli skorzystać z jednego z 10 tzw. miejsc obsługi podróżnych (MOP). Powstaną one w dwóch wersjach. W skromniejszej to tylko stacja paliw z punktem gastronomicznym. Takie rozwiązanie planowane jest w: Witowicach, Rządziwojowicach, Górze św. Anny, Kozłowie, Rachowicach i Halembie. W Oleśnicy Małej, Młyńskim Stawie, Wysokiej i Wirku oprócz stacji powstaną motele.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi właśnie kolejny etap przetargu na budowę i prowadzenie MOP-ów. Wstępne kwalifikacje przeszło siedem konsorcjów. Na ich czele stoją przede wszystkim duże koncerny paliwowe: BP, Lukoil, Lotos, Shell, Statoil, Orlen oraz włoski Autogrill. Ta ostatnia, nieznana w Polsce firma w swoim kraju specjalizuje się w urządzaniu parkingów przy autostradach.

W tym tygodniu GDDKiA przekaże uczestnikom przetargu jego najważniejsze warunki. W ciągu dwóch miesięcy firmy muszą zaprezentować swoje projekty. Umowę na 30 lat GDDKiA podpisze z tymi, którzy zaoferują najwyższy czynsz. Jednak pod uwagę będą brane także rozwiązania architektoniczne, standard wykończenia i zakres proponowanych usług. Większe szanse mają ci, którzy dorzucą coś ekstra. Mile widziane są sklepy, bankomaty, myjnie samochodowe i budki telefoniczne.

Co ważne, przetargu nie wygra tylko jedna firma. Parkingi podzielone są na trzy grupy. Każdą ma się zająć inne konsorcjum. Chodzi o to, żeby kierowcy mogli wybrać, gdzie chcą zatankować. Takie rozwiązanie ma także skrócić czas inwestycji. Jednej firmie trudno byłoby naraz urządzić 10 MOP-ów. A przy tym konkurenci nawzajem będą motywowali się do pośpiechu.

Jeśli GDDKiA uda się zakończyć przetarg, pierwsze prace przy A4 rozpoczną się w kwietniu. Zarządca autostrady chciałby uruchomić MOP-y podczas wakacji. To ważne, ponieważ równocześnie trwa poszukiwanie firmy, która na tym samym odcinku autostrady uruchomi system pobierania opłat. A to jest możliwe tylko na autostradzie, przy której istnieją stacje benzynowe i motele.

W odróżnieniu od płatnego odcinka A4 Katowice - Kraków w przypadku tego fragmentu nasze pieniądze nie trafią do prywatnego koncesjonariusza. Opłaty ma pobierać obecny zarządca drogi. Dzięki temu będzie taniej. Za przejazd z Katowic do Wrocławia będziemy płacić prawdopodobnie od lata 2009 roku.

Co dalej z A4

Autostrada A4 przebiega dziś od polsko-niemieckiej granicy w Jędrzychowicach - Ludwigsdorfie k. Zgorzelca do Krakowa. Biegnie przez Legnicę, Wrocław, Opole, Gliwice, Rudę Śląską, Chorzów, Katowice, Jaworzno.

W przyszłości ma być dłuższa. Przez Tarnów i Rzeszów będzie prowadzić do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej. Łączna długość autostrady wyniesie wtedy ok. 670 km. W tej chwili trwa budowa odcinka Krzyżowa - Jędrzychowice. Ma zakończyć się jeszcze w tym roku. W okolicy Bolesławca A4 łączy się z budowaną drogą A18 do Berlina. Między Wrocławiem a Legnicą droga nie ma jeszcze pobocza. Dlatego w najbliższym czasie nie będzie tam można pobierać opłat od kierowców.

Marek Szempliński

pieniądzeparkingautostrada
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)