Autostrada przez mękę

Zamiast obiecanego systemu elektronicznego poboru opłat na A1 będą nowe bramki, zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna". I ostrzega: podczas wakacji trasa nad morze, może być drogą przez mękę.

Autostrada przez mękę
Źródło zdjęć: © GDDKiA

16.03.2015 | aktual.: 17.03.2015 11:16

Dziennik przypomina, że w sobotę 26 lipca 2014 r. autostradą A1 między Toruniem i Gdańskiem przejechało 68 tys. pojazdów. Gigantyczne korki skłoniły ówczesny rząd do podniesienia w weekendy szlabanów na bramkach.

Zmodernizowanie systemu i wprowadzenie elektronicznych opłat na autostradach zapowiedziano na rok 2016. A w tym roku miał ruszyć pilotaż na autostradzie A1. Już wiadomo, że nic z tego nie będzie. Powstaną za to... nowe bramki. Pod Toruniem dobudowywane są trzy, a pod Gdańskiem - dwie. Mają zwiększyć przepustowość o 30 proc., co oznacza, że jeśli dotychczas czekało się przed szlabanem godzinę, to teraz będzie się czekać 40 minut.

Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR przewiduje, że w wakacje państwo znowu zapłaci za podniesienie szlabanów w górę. Tym bardziej, że będzie to okres kampanii wyborczej. A elektorat nie lubi stać w korkach w drodze na wakacje...

Według "DGP" gdyby wprowadzono opłaty na autostradach, na których dziś bramek nie ma, przychody państwa wzrosłyby o 800 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
elektroniczny pobór opłatkorkiautostrada
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (128)