Bezrobocie rośnie, a sprzedaż siada
Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 13,0 proc. wobec 12,7 proc. w styczniu - podał Główny Urząd Statystyczny.
Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu lutego wyniosła 2.101,5 tys. i była wyższa o 49 tys. niż przed miesiącem. W ujęciu rocznym wzrost wyniósł 22,3%.
Dane GUS są zgodne z szacunkami MPiPS.
Wiceminister pracy Czesława Ostrowska szacowała ostatnio, że stopa bezrobocia w marcu utrzyma się blisko poziomu 13%, natomiast w kolejnych miesiącach wskaźnik ten powinien stopniowo obniżać się.
Tegoroczny budżet przewiduje, że na koniec roku stopa bezrobocia wyniesie 12,8%.
O wiele jednak gorzej wypadły dane o sprzedaży detalicznej, która w lutym wzrosła jedynie o 0,1% R/R, wobec oczekiwań rynku na poziomie 3,9%. To najgorszy wynik od kwietnia 2005 roku.
- Jeśli uwzględnimy wpływ zmian cen, dynamika już od dwóch miesięcy jest ujemna (-2,8% w lutym) - zwraca uwagę Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Za pogorszenie wyników odpowiadają dwie branże, w których odnotowano największy spadek; są to motoryzacja i agd. Spory wpływ na tąpniecie w tym wypadku miała wyjątkowo surowa zima.
- Można by oczekiwać, iż z nadejściem wiosny sprzedaż w tych segmentach ożywi się, co pomoże w odbiciu dynamiki sprzedaży ogółem. Pytanie jednak, jakiej skali będzie to ożywienie - zastanawia się Przemysław Kwiecień. Jego zdaniem dane pokazują, iż z powodu zimy ucierpi też PKB i wcale nie jest oczywiste, czy straty z pierwszych miesięcy 2010 roku uda się odrobić w kolejnych kwartałach, zwłaszcza w kontekście niezbyt dobrych informacji napływających z rynku pracy.