Białoruś chce odciąć Kaliningradowi prąd
Białoruski koncern energetyczny "Biełenergo" zapowiada odcięcie tranzytu rosyjskiej energii elektrycznej do Kaliningradu i krajów nadbałtyckich. Zdaniem niezależnych ekspertów to kolejny element "energetycznej wojny" między Mińskiem a Moskwą.
04.01.2010 | aktual.: 04.01.2010 14:30
Z oficjalnego oświadczenia "Biełenergo" wynika, że Rosja do tej pory nie uzgodniła z Białorusią warunków tranzytu energii elektrycznej. Rosja przesyła prąd do Kaliningradu i krajów Nadbałtyckich, wykorzystując białoruskie trakcje.
"Mimo braku porozumień Rosjanie kontynuują nielegalny przesył energii elektrycznej" - głosi oświadczenie białoruskiego koncernu energetycznego, którego kierownictwo zapowiada, że podejmie decyzję o uniemożliwieniu tego procederu.
Jeśli Białoruś zdecyduje się na taki drastyczny krok, bez prądu zostaną mieszkańcy Kaliningradu,a Litwie, Łotwie i Estonii grozi poważny kryzys energetyczny. Niezależni eksperci wiążą takie zapowiedzi z tym, że Białoruś i Rosja od kilku dni nie mogą dojść do porozumienia w sprawie warunków dostaw rosyjskiej ropy.