Białoruś zapłaci więcej za gaz?
Rosyjski monopolista gazowy "Gazprom" zapowiedział, że będzie systematycznie podnosił ceny dostaw błękitnego paliwa dla Białorusi. Według szefa "Gazpromu" Aleksieja Millera - rosyjski koncern nie zamierza zmieniać przyjętych wcześniej umów, z których wynika, że każdego roku cena jednego metra sześciennego gazu będzie rosła.
08.10.2009 | aktual.: 08.10.2009 14:54
Umowa podpisana w 2006 roku między "Gazpromem" a "Biełtransgazem" zakłada preferencyjne warunki dostaw gazu dla Białorusi, ale jednocześnie wynika z niej, że do 2011 roku Białoruś będzie płacić za błękitne paliwo cenę zbliżoną do poziomu europejskiego. Zdaniem niezależnych ekspertów oznacza to, że w 2010 roku Białorusini będą musieli zapłacić za gaz więcej niż w 2009, a za dwa lata nawet dwa razy więcej.
Obecnie średnia roczna cena dostaw gazu dla Mińska wynosi około 166 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Moskwa proponuje 200 dolarów. Według białoruskich mediów, rząd prowadzi rozmowy z Rosjanami o zachowanie ceny na poziomie z 2009 roku. Dziennikarze twierdzą, że milczenie w tej sprawie premiera Siergieja Sidorskiego, który niedawno był w Moskwie oznacza, że rozmowy są trudne i jak do tej pory nie przyniosły rezultatów.