Bielecki: Rząd nie jest od straszenia
- Rząd nie jest od straszenia. Jeśli się uda wmówić Polakom, że wszystko się zawali to za chwilę możemy mieć większy kłopot - mówi o budżecie na 2013 rok Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy premierze.
28.09.2012 | aktual.: 01.08.2013 10:26
- Rząd nie jest od straszenia. Jeśli się uda wmówić Polakom, że wszystko się zawali, to za chwilę możemy mieć większy kłopot - mówi o budżecie na 2013 rok Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy premierze.
Jego zdaniem budżet może się jeszcze zmienić, ale zależne jest to od czynników zewnętrznych, takich jak choćby ewentualna interwencja zbrojna w Iranie.
- Najnowsza prognoza dla Niemiec, ich gospodarka będzie na jednoprocentowym plusie. No to nie wyobrażam sobie, żeby Polska była wtedy na minusie - dodaje były premier komentując zdanie części ekonomistów, uważających że założenia rządu są zbyt optymistyczne.
Odnosząc się do dywagacji na temat likwidacji OFE w celu ratowania budżetu Jan Krzysztof Bielecki przypomina, że obecny system nie jest korzystny dla finansów państwa.
- To jest system niewątpliwie bardzo kosztowny dla Polski. Bo w końcu jest to system finansowany nie z oszczędności, tylko długu i jest trudny. To tak jakby pan poszedł do banku i powiedział: "Słuchaj banku pożycz mi 100 tys. zł, ja te 100 tys. wpłacę na rachunek i będę z tego próbował mieć oszczędności" - uważa Jan Krzysztof Bielecki.
Dodaje jednak, że rząd Donalda Tuska stara się unikać skrajności, a niewątpliwie taką byłaby likwidacja OFE.