Bioton pogrzebał marzenia
Spółka Bioton Ryszarda Krauzego rozliczyła się z nieudanych projektów - pisze "Puls Biznesu". Aktualizacja wyceny majątku firmy o wartości prawie 400 milionów złotych zaszokowała nawet analityków, którzy spodziewali się, że w 2009 roku spółka będzie kontynuowała czyszczenie finansów.
Bioton potwierdził, że nie opłaca mu się kontynuować prac nad kilkoma preparatami. Przyznał się też do znacznego przeszacowania wartości spółek włoskich, których sprzedaż negocjuje z Polpharmą Jerzego Staraka, i fabryki w Izraelu, której los wciąż nie jest jeszcze przesądzony.
Spółka zweryfikowała także wartość niektórych licencji należących do jego azjatyckiej spółki SciGen. Rynek już dawno przestał liczyć na większość z tych projektów. Mimo to łączna kwota odpisów zrobiła wrażenie - pisze gazeta.
Sam Ryszard Krauze przyznaje, że błędy popełniane przez Bioton to jego wina, bowiem przez 2 lata miał utrudnione sprawowanie nadzoru nad firmą. Biznesmen zapewnia jednak, że pracuje nad tym, by uczynić ze spółki stabilny i perspektywiczny biznes.