Biznesmeni stawiają pomniki w chmurach

W polskich miastach powstaje coraz więcej drapaczy chmur. Budują je zagraniczni deweloperzy i rodzimi bogacze. Każdy z nich ma być rekordowo wysoki, luksusowo wykończony i najlepiej zaprojektowany przez znanego architekta.

Obraz
© (fot. Dziennik Łódzki)

W polskich miastach powstaje coraz więcej drapaczy chmur. Budują je zagraniczni deweloperzy i rodzimi bogacze. Każdy z nich ma być rekordowo wysoki, luksusowo wykończony i najlepiej zaprojektowany przez znanego architekta.

Zdaniem Marcina Jańczuka, analityka firmy Metrohouse, każda firma, która buduje taki obiekt, liczy na prestiż.

|

Obraz
Obraz

_ Staną się one wizytówkami miast, mają dobre adresy _- wylicza Jańczuk. Zaś osobami, które zdecydują się kupić tam apartament, kieruje nie tylko chęć zamieszkania w dobrym punkcie, ale też pewnego rodzaju snobizm, a na tym można dobrze zarobić. >BR>
Ostatnio Hiszpanie z firmy Hierros Anon ogłosili plany budowy wysokiej na 285 m wieży w Poznaniu. Poznań Forum ma być gotowy przed Euro 2012.

Na dole znajdą się sklepy i biura, wyżej - pięciogwiazdkowy hotel ze 168 pokojami. Kolejnych 55 kondygnacji to luksusowe apartamenty mieszkalne. Całość zwieńczą kasyno i restauracja z widokiem na miasto, umieszczone na obrotowej platformie, ponad 200 m nad ziemią. Koszt budowy giganta obliczono na, bagatela, 300 mln euro, czyli miliard złotych. To tyle, ile będzie kosztowało warszawskie osiedle Wilanów One, w którym znajdzie się 2,5 tys. apartamentów.

Inwestycja Hierros Anon spycha z pierwszego miejsca na podium wrocławski Sky Tower, czyli sztandarowe dzieło należącej do Leszka Czarneckiego spółki LCC Corp. Ten, razem z iglicą, sięga "zaledwie" 258 metrów. _ Ale nie zamierzamy z tego powodu dobudowywać kolejnych pięter _ - uśmiecha się Artur Wiza z LCC. Choć budowa Sky Tower zakończy się dopiero w 2011 r., wrocławska firma już zaczęła sprzedaż mieszkań. Średnia cena mkw. apartamentów to ok. 13 tys. zł. W sumie kompleks mieści aż 844 mieszkania.

Artur Wiza zdradza, że Leszek Czarnecki uszczęśliwi najwyższym budynkiem kolejne miasto - Katowice. LCC Corp chce w 2009 r. rozpocząć budowę 200-metrowego drapacza chmur w ścisłym centrum miasta, w odległości 200 metrów od Spodka. Za hektarową działkę w Katowicach Czarnecki zapłacił 80 mln zł. Podobną kwotę wydał półtora roku temu na ziemię we Wrocławiu, tyle że tam działka ma powierzchnię 2,7 hektara.

Paweł Grząbka z firmy doradczej CEE Property mówi, że rentowność zwykłych inwestycji deweloperskich wynosi średnio w Warszawie 19 proc., we Wrocławiu - 17 proc., a w innych dużych miastach - ok. 13 proc. Mimo dużej liczby kondygnacji i wyższych cen mieszkań, zyski z drapaczy chmur będą podobne - a to za sprawą wysokich cen gruntów w centrach miast i ogromnych kosztów budowy.

W ciągu najbliższych pięciu lat w całej Polsce powstanie blisko 100 drapaczy chmur - najwięcej w Warszawie i Katowicach (po około 20), a także w Łodzi (ponad 10). Po co, jeśli stopy zwrotu z tego typu inwestycji nie są tak imponujące jak wysokości budynków?

W przypadku drapaczy chmur ambicje biznesmenów wykraczają poza aspekt finansowy. Nie oszczędzają ani na materiałach, ani projektantach - słynny warszawski Żagiel, czyli gmach Złota 44, zaprojektował światowej sławy architekt Daniel Libeskind. Stanisław Jędrzejczak podkreśla, że do budowy 100-metrowego apartamentowca przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi (budowa rusza za kilka tygodni) zostaną użyte najszlachetniejsze materiały. Mieczysław Ciomek, prezes Invest Komfort, dwa lata temu z dumą ogłaszał, że gdyński Sea Towers (140 metrów) będzie najwyższym budynkiem mieszkalnym w Polsce.

W planach budowę drapaczy chmur mają kolejni biznesmeni, w tym Jan Kulczyk, który chce wybudować w ciągu najbliższych czterech lat 280-metrowy hotel w Warszawie. Nie ma wątpliwości, drapacze chmur będą swego rodzaju pomnikami wystawionym za życia biznesmenom.

POLSKA Dziennik Łódzki
Piotr M. Brzózka

Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie