19.02. Warszawa (PAP) - Mimo wzrostu konsumpcji w 2014 roku nie będzie presji płacowej, co przełoży się na odsunięcie w czasie podwyżek stóp procentowych - oceniła Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Rady Gospodarczej przy premierze.
"Styczeń 2014 r. nie przyniósł przełomu na rynku pracy - zatrudnienie rdr spadło o 400 osób, a w stosunku do grudnia ubiegłego roku wzrosło o 15,1 tys. Można to tłumaczyć zaburzeniami wynikającymi ze zmiany bazy przez GUS (aczkolwiek w poprzednich latach styczniowa aktualizacja bazy pozytywnie wpływała na dane o zatrudnieniu). Można także niesprzyjającą zatrudnieniu, szczególnie w budownictwie, pogodą. Niezależnie od powodów, styczeń nie wskazał poprawy na rynku pracy. Także informacje płynące bezpośrednio z przedsiębiorstw nie pozwalają na zbytni optymizm" - napisała Starczewska-Krzysztoszek.
"Bardziej optymistycznie kształtują się natomiast zmiany wynagrodzeń (realny wzrost o 2,7 proc. rdr), w efekcie których fundusz płac realnie wzrósł w firmach 10+ także o 2,7 proc. Powinno się to przełożyć na spożycie indywidualne, co zresztą potwierdzają szacunkowe dane o wykonaniu budżetu państwa za styczeń, które pokazują, że wpływy z VAT wzrosły rdr prawie o 25 proc. (o 3,3 mld). Można zatem prognozować, że konsumpcja będzie w 2014 r. sprzyjała wzrostowi gospodarczemu, ale jednocześnie nie pojawi się presja płacowa, co zapewne odłoży w czasie decyzje RPP o podwyżce stóp procentowych" - dodała.
GUS we wtorek podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu wzrosło o 3,4 proc. rdr, a mdm spadło o 9,9 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w styczniu rdr wzrosło o 3,3 proc., a w ujęciu miesięcznym spadło o 10,1 proc. GUS podał także, że w styczniu zatrudnienie w przedsiębiorstwach rdr nie zmieniło się, a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,3 proc. Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w styczniu rdr wzrosło o 0,6 proc., zaś mdm wzrosło o 0,9 proc. (PAP)
nik/ osz/
