Byki utrzymały przewagę
W czwartek najważniejsze indeksy amerykańskie rosły o ok. 2%, co potwierdziło dobre przyjęcie przez rynki planu zwiększenia podaży dolara przez FED – inwestorom zza oceanu nie przeszkadzały nawet słabsze dane z rynku pracy.
W piątek już jednak dalszego zdecydowanego ruchu na północ giełd nie zobaczyliśmy. Rano na GPW nawet panowała tendencja do częściowej realizacji zysków, ale przy jednoczesnych małych obrotach. Przed południem wykres WIG20 zszedł pod kreskę i na lekkich minusach pozostawał przez kilka godzin. O 12:00 poznaliśmy nawet bardzo słabe dane z Niemiec , gdzie wrześniowe zamówienia fabryczne spadły o 4% (oczekiwano +0,5%), ale widocznej reakcji na giełdach nie było.
Potem o 13:30 opublikowane zostały statystyki z amerykańskiego rynku pracy za październik, które pokazały wzrost zatrudnienia o 151 tys., podczas gdy oczekiwano zaledwie +63 tys., przy jednoczesnej rewizji fatalnych danych wrześniowych z -95 tys. na -41 tys. Dobre wiadomości poprawiły sytuację strony popytowej i w szybkim tempie WIG20 znalazł się na plusie. Do końca notowań nie wydarzyło się już nic złego i WIG20 zamknął się 2733 pkt, czyli +0,4%, przy obrocie 1,65 mld PLN.