Była minister w rządzie Kaczyńskiego nie wytrzymała. "Drogi PiS, jesteście burakami!"
Emocjonalny wpis Joanny Kluzik-Rostkowskiej na Twitterze. Poseł PO w mocnych słowach skomentowała informację, że na dwa dni przed aukcją Pride Of Poland z listy gości honorowych zostali skreśleni specjaliści od koni arabskich.
09.08.2017 | aktual.: 09.08.2017 20:11
Byłą minister edukacji w rządzie Donalda Tuska, a wcześniej minister pracy i polityki społecznej za rządów Jarosława Kaczyńskiego zbulwersowało skreślenie z listy gości wieloletnich działaczy Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich: Jerzego i Urszuli Białoboków, Ireny Cieślak i Aliny Sobieszak.
Powód? Rzekome obawy Agencji Nieruchomości Rolnych i stadniny w Janowie Podlaskim, związane z obecnością na aukcji osób, które są autorytetami i od dłuższego czasu krytykują ich działania - wynika z informacji RMF FM.
"Drogi PiS, jesteście BURAKAMI!!! Pride Of Poland: Specjaliści od hodowli koni skreśleni z listy gości honorowych" - skomentowała na Twitterze Joanna Kluzik-Rostkowska (pisownia oryginalna).
Wokół Pride Of Poland od pewnego czasu panuje atmosfera skandalu. Zaczęło się od odwołania prezesów w Janowie Podlaskim i Michałowie - Marka Treli oraz Jerzego Białoboka przez Agencję Nieruchomości Rolnych - więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. Hodowcy koni nie pozostawili na decyzji rządu suchej nitki. Zmiany w państwowych stadninach "godzą w podstawy polskiej hodowli koni arabskich" - głosiła rezolucja Związku Koni Arabskich w Janowie Podlaskim,o czym szczegółowo informowaliśmy.
Oficjalnie powodem odwołaniabył "brak odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi". To kontrastuje z faktem, że Trela, na krótko przed tym, został doceniony przez światowe gremium.
W ubiegłym roku o Pride Of Poland znów zrobiło się głośno. Klacz Emira, wystawiona na licytację jako pierwsza, została wylicytowana za 550 tys. euro. Okazało się jednak, że nie wiadomo, kto ją kupił. W kuluarach pojawiły się plotki, że aukcja była ustawiona, a licytowały tzw. słupy. Ostatecznie araba wystawiono na sprzedaż po raz drugi, o czym dokładnie pisaliśmy tutaj.
Media na świecie rozpisywały się również o polskich problemach Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones, której dwa konie padły w Janowie. W efekcie w kwietniu 2016 znana na całym świecie hodowczyni koni zabrała ze stadniny w Janowie Podlaskim dwie swoje klacze – więcej o tym pisaliśmy w money.pl.
Tylko że obie zabrane klacze były zaźrebione, a umowa, jaką pani Watts zawarła z polską stadniną mówi, że źrebięta należą się Polakom, niezależnie od tego, czy urodziły się w kraju czy za granicą. Rządowa Agencja Nieruchomości Rolnych żądała zwrotu źrebiąt.
Organizatorzy Pride of Poland zapowiadali jeszcze niedawno, że w tym roku idzie rewolucja i będzie lepiej. Trudno jednak najnowszą decyzję uznać za krok w tym kierunku.