Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, jak to osiągnąć

Mateusz Samołyk, autor książki "Inwestowanie dla każdego", postawił sobie za cel, by w wieku 40 lat mógł przejść na emeryturę. Jak mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", jest już bliski realizacji swojego postanowienia. Wyjaśnił też, co trzeba robić, by to osiągnąć.

Pieniądze; złoty; banknoty; portfel; emerytury; emerytura; renta; renty; podatki; rachunkiChce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Andrzej Rostek
Adam Sieńko
oprac.  Adam Sieńko

O osiągnięciu niezależności finansowej, która pozwala na utrzymywaniu pewnego poziomu życia bez konieczności podejmowania pracy, mówi w ostatnim czasie wielu influencerów. Jeden z nich, Mateusz Samołyk, zamierza wprowadzić ten cel w życie.

Autor bloga inwestomat.eu w wieku 24 obiecał sobie, że do 40. roku życia osiągnie poziom oszczędności, który pozwoli ma przejść na emeryturę. Obecnie Samołyk ma 36 lat i twierdzi, że prawdopodobnie uda mu się utrzymywać z dochodu pasywnego już za kilka lat. Jego zdaniem, przed taką możliwością stoi nie tylko wąska grupa najbogatszych Polaków.

Tyle można zarobić na niepotrzebnych ubraniach. Prowadzą skup

Samołyk wyjaśnia, że aby to osiągnąć, trzeba oszczędzać ok. 70 proc. swoich zarobków. Jego zdaniem, jest to osiągalne od poziomu zarobków rzędu 15-20 tys. zł brutto. - Czyli to również specjaliści IT, prawnicy, lekarze, menedżerowie. Oni są według mnie w stanie oszczędzać 70 proc. swoich zarobków - powiedział GW Mateusz Samołyk.

Ekspert podkreśla, że w teorii aby osiągnąć niezależność finansową, powinno się wydawać rocznie do 4 procent uzbieranego kapitału. On sam mówi, że stara się unikać życia ponad stan. Nie bierze w leasing drogich samochodów, nie wymienia często telewizorów, telefonów, nie kupuje ekskluzywnych ubrań.

Złota zasada oszczędzania polega na tym, że oszczędzamy w momencie kiedy pensja trafi na nasze konto, a nie kiedy kończy się nasz miesiąc wydatkowy - radzi.

Ile trzeba zarabiać, żeby nie pracować?

Ekonomiści z Trinity University policzyli, ile trzeba zarabiać, by żyć z odsetek. Ich badania, znane jako reguła Trinity, stały się fundamentem nowoczesnego planowania finansowego. Kluczowym elementem jest przemnożenie rocznych wydatków przez odpowiedni współczynnik, co pozwala określić sumę potrzebną do finansowej niezależności.

W 1998 r. trzech profesorów z Trinity University - Philip L. Cooley, Carl M. Hubbard i Daniel T. Walz - przeanalizowało dane z lat 1925-1995. Skupili się na portfelach inwestycyjnych złożonych z akcji i obligacji, aby znaleźć proporcje umożliwiające regularne wypłaty bez ryzyka utraty kapitału. Wyniki ich pracy doprowadziły do powstania tzw. reguły 4 proc., znanej również jako reguła Trinity.

Zgodnie z tą zasadą, jeśli zgromadzisz oszczędności w wysokości 25-krotności swoich rocznych wydatków, możesz co roku wypłacać 4 proc. tej sumy, zwiększając ją o wskaźnik inflacji. Na przykład, osoba wydająca 7,5 tys. zł miesięcznie, czyli 90 tys. zł rocznie, powinna zgromadzić 2,25 mln zł, by móc utrzymać dotychczasowy poziom życia bez konieczności pracy.

Wybrane dla Ciebie
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
Za jego ślub zapłacili sponsorzy. Ich logotypy nosił na marynarce
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
"Chora sytuacja". Szpital jest zadłużony, lekarze zgarniają miliony
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Masowo okradają Polaków. Konsulat wydał rekordową liczbę dokumentów
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Kupili stare bmw. Takimi banknotami zapłacili. "Souvenir"
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Milioner stawia wieżę widokową. Mieszkańcy mają wątpliwości
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"