Ciekawe posiedzenie EBC
W tym tygodniu mamy sporo decyzji banków centralnych. Na początku tygodnia RBA umocnił dolara australijskiego zmieniając nastawienie na neutralne, wczoraj mieliśmy decyzję RPP, dziś zaś Bank Anglii oraz arcyważne posiedzenie EBC. To ostatnie może rozstrzygnąć o tendencjach na rynku walutowym w lutym.
06.02.2014 11:18
Decyzja RPP nie mogła być zaskoczeniem. Rada konsekwentnie zapowiada, że nie zmieni stóp przynajmniej do lipca i na ten moment nie ma powodów, aby miała robić inaczej. Co prawda wstępne dane za 2013 rok pokazują, iż wzrost PKB w czwartym kwartale tego roku był relatywnie wysoki, ale presja inflacyjna nadal pozostaje bardzo niska i tak może być nawet przez cały rok. Na moment obecny oczekujemy, iż stopy procentowe w tym roku nie zostaną zmienione.
Nie dotyczy to natomiast Europejskiego Banku Centralnego, który o stopach będzie decydował dziś. Decyzja EBC jest dziś zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem na rynku. Tym razem nie sprowadza się ona tylko do tego, co powie Draghi (początek konferencji o 14:30, relacja na żywno na xpuls.pl), ale także właśnie do samej decyzji ws. stóp procentowych. My nie oczekujemy zmiany ich na dzisiejszym posiedzeniu – naszym zdaniem Bank jeszcze poczeka i obniży stopy w marcu, prawdopodobnie tylko stopę referenycjną z 0,25% do 0,1 lub 0,15%. Jednak ruch dziś nie byłby dla nas również ogromnym zaskoczeniem. Utrzymujące się wysokie stopy na krótkim końcu krzywej w EUR i niższa inflacja w styczniu stanowią argument za ruchem już teraz, lepsze dane o aktywności ekonomicznej sugerują wstrzymanie się do marca.
Bardzo ciekawe jest to, czego oczekuje rynek: konsensus zebrany przez Bloomberga pokazuje brak zmian wszystkich stóp (obecnie odpowiednio 0, 0,25 i 0,75%). Jednak jeśli posłucha się strategów poszczególnych instytucji zdecydowana większość nastawia się na ruch już dziś, choć wielu z nich nie precyzuje, jak mogłoby wyglądać luzowanie. EURUSD czeka na decyzję i konferencję EBC tuż ponad 1,35 i wydaje się, że niezależnie od tego, co zrobi Bank, czeka nas spory ruch.
Decyzja Banku Anglii (13:00) jest dziś nie tylko przysłonięta przez posiedzenie EBC, ale także przez raport o inflacji, który zostanie opublikowany w przyszłą środę. Wiadomo, że Bank dziś nie zrobi nic – na podwyżki jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, a w odróżnieniu od EBC, po BoE nie ma konferencji prezesa. Natomiast w przyszłym tygodniu Bank będzie miał trudne zadanie – musi pokazać bardziej optymistyczne prognozy, ale bez stymulowania oczekiwań rynku na podwyżki. Te i tak są dość rozbuchane: rynek oczekuje, że na koniec 2015 roku podstawowa stopa wyniesie 1,25% wobec obecnych 0,5%, podczas gdy jeszcze niedawno oczekiwano nawet 1,5%. Carney obawia się, iż zbyt wysoki poziom oczekiwań umocni funta i zaszkodzi ożywieniu. Dziś funt jest stabilny w okolicach 1,63USD. Stabilny nie jest za to złoty, który od trzech dni wyraźnie zyskuje, podobnie jak inne waluty z rynków wschodzących. Odnotowała to GPW, gdzie pomimo przeciętnych nastrojów na Wall Street i w Azji notujemy spore odbicie. Z drugiej strony, ilość
ostrzeżeń dotyczących problemów rynków wschodzących zwiększa się i wydaje się, że temat ten jeszcze się nie zakończył. To może oznaczać, że umocnienie złotego będzie przejściowe. Na ten moment jednak za dolara płacimy już mniej niż 3,10 złotego, euro kosztuje 4,19 złotego, zaś frank 3,42 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.