Co trzeba zmienić w polskich podatkach
Na co dzień podatki są od tego, by na nie narzekać. Analitycy firmy doradczej Ernst&Young (EY) przekonują jednak, że rzeczywistość nie jest taka fatalna. Pod względem obciążenia podatkowego Polska znajduje się dopiero na 20. miejscu w UE. Mniejsze podatki płaca tylko obywatele Estonii, Portugalii, Irlandii, Słowacji, Rumunii, Łotwy, Bułgarii i Litwy.
Podatki bez kompleksów
Na co dzień podatki są od tego, by na nie narzekać. Analitycy firmy doradczej Ernst&Young (EY) przekonują jednak, że rzeczywistość nie jest taka fatalna. Pod względem obciążenia podatkowego Polska znajduje się dopiero na 20. miejscu w UE. Mniejsze podatki płaca tylko obywatele Estonii, Portugalii, Irlandii, Słowacji, Rumunii, Łotwy, Bułgarii i Litwy.
Również jakość naszego prawa nie jest najgorsza. - Od zera został zbudowany system, który jest zbliżony do tego z państw rozwiniętych. Możemy powiedzieć, że w zakresie podatków nie musimy mieć kompleksów - uważa Agnieszka Tałasiewicz, partner w EY.
Ale choć podsumowanie ostatnich 25 lat w dziedzinie podatków wypada pozytywnie, to wciąż wiele w systemie można poprawić. Analitycy EY przygotowali pięć rekomendacji dla rządzących. Oto co powinien zrobić rząd i ustawodawcy.
Po pierwsze - nie szkodzić
"Cel fiskalny Ministerstwa Finansów powinien być realizowany z jednoczesnym zachowaniem prawa podatnika do pełnej swobody układania swoich relacji biznesowych. Nadmierna ingerencja państwa w tej sferze szkodzi" - uważają analitycy EY.
Rząd powinien więc kierować się przede wszystkim starą zasadą lekarzy - "po pierwsze nie szkodzić". Ważne jest by zmiany w prawie podatkowym nie były zbyt częste, a interpretacje przepisów skarbowych zgodne ze sobą. Istotną sprawą są również niesłuszne i krzywdzące decyzje organów skarbowych, których szkodliwość należy minimalizować.
- Państwo musi mieć zęby do poboru podatków. Ale te zęby nie mogą gryźć niewinnych podatników - mówi Jarosław Koziński, partner zarządzający działem doradztwa podatkowego EY.
Po drugie - pomagać
"Od tego, w którym kierunku idzie polityka fiskalna państwa zależy, w jaki sposób i jaki biznes będzie się rozwijał" - twierdzą analitycy EY.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że przedłużenie działania specjalnych stref ekonomicznych przyczyni się do nowych inwestycji produkcyjnych. Do przyciągnięcia innowacyjnych projektów przydałoby się wprowadzenie nowych zachęt podatkowych, które są stosowane w innych krajach Europy.
- W Europie toczy się konkurencja o przyciągnięcie prac badawczo-rozwojowych. Jest duży system zachęt, w którym my, jako polska, nie uczestniczymy - mówi Jarosław Kosiński z EY.
Po trzecie - konsultować
"Państwo i przedsiębiorcy maja wspólny cel - uszczelnić system podatkowy" - twierdzą analitycy EY. "Chodzi o wypracowanie rozwiązań, które nie pozwolą na to, by przestępca miał przewagę nad podmiotem działającym zgodnie z prawem"
- Jeśli będzie dobra współpraca i uwzględniony głos przedsiębiorców, to prawo, które powstanie będzie miało szanse być lepsze - mówi Jarosław Koziński z EY.
Ważne jest, by wsłuchiwać się w głos podatników już na etapie tworzenia prawa, a nie dopiero po jego implementacji.
Po czwarte - tworzyć
"Akty prawne nie powinny być tworzone _ ad hoc _ - dla zaspokojenia tymczasowych potrzeb czy interesów politycznych" - postulują autorzy raportu. Niestety w Polsce prawodawstwo ostatnich lat szło zupełnie w innym kierunku.
- Dotychczasowe działania to wprowadzone na początku zmian duże regulacje, a potem było już tylko "łatanie". Powinniśmy odejść od "łatania", tylko zastanowić się czego chcemy od systemu podatkowego - wyjaśnia Agnieszka Tałasiewicz, partner w EY.
Po piąte - edukować
Zdaniem autorów raportu edukacja urzędników podatkowych ma duże znaczenie dla dobrego funkcjonowania systemu podatkowego. Jak wyjaśnia Agnieszka Tałasiewicz chodzi o edukowanie urzędników w zakresie działalności biznesowej, by umieli prowadzić dialog z przedsiębiorcami.
"W każdym postępowaniu litera prawa powinna być uzupełniona duchem prawa" - czytamy.
Autorzy raportu postulują też by wprowadzić zasadę, że w razie wątpliwości na temat stosowania przepisów są one rozstrzygane na korzyść podatnika. - Państwo ma w rękach cały aparat, by uchwalić dobre prawo podatkowe. Jeśli to się nie udaje, to uważamy, że nie podatnik powinien być kozłem ofiarnym tej sytuacji - mówi Jarosław Koziński z EY.