Co z podwyżkami w Tesco?
Zarząd Tesco podtrzymał decyzję o wprowadzeniu podwyżek wynagrodzeń w wysokości średnio 3,5 proc. Związki zawodowe chcą więcej - postulują, aby pensje wzrosły o 10 - 15 proc.
12.10.2014 | aktual.: 13.10.2014 10:06
Zarząd Tesco podtrzymał decyzję o wprowadzeniu podwyżek wynagrodzeń w wysokości średnio 3,5 proc. Związki zawodowe chcą więcej. Postulują, aby pensje wzrosły o 10 - 15 proc. Strony nie mogą się porozumieć.
Najniższe miesięczne wynagrodzenie w sieci - po zmianach zaproponowanych przez Tesco - wynosić będzie 2040 zł brutto po pierwszym roku pracy. To oznacza 28 proc. wzrost wynagrodzeń na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Związki zawodowe wnioskują jednak, by wzrost był wyższy. Z kolei przedstawiciele Tesco mówią, że żądania związkowców "nie mają uzasadnienia na rynku pracy". W spór zaangażowany zostanie mediator.
- Spór zbiorowy jest procedurą prawną, która pozwala związkom zawodowym i pracodawcom w sposób formalny uzyskać porozumienie w wybranych kwestiach - powiedziała na stronach portalspożywczy.pl Elżbieta Gołąb, dyrektor personalna Tesco Polska.
Tesco jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Zatrudnia 26 tys. osób w 450 sklepach w kraju. Okazuje się, że 95 proc. zatrudnionych jest na czas nieokreślony. Pracownicy mogą też liczyć na zniżki na zakupy w sklepach, bony świąteczne i wyprawki szkolne dla dzieci. Są oni też objęci m.in. darmowymi badaniami diagnostycznymi
AK/WP.PL