Trwa ładowanie...
d1okpol
ofe
01-03-2007 09:06

Coraz bliżej systemu wypłat z OFE

Nie będzie wypłaty jednorazowej emerytury. Związki zawodowe poparły propozycję pracodawców.

d1okpol
d1okpol

Po wczorajszym spotkaniu zespołu ds. ubezpieczeń społecznych komisji trójstronnej jesteśmy o krok bliżej do poznania, jak będą wyglądały nasze emerytury z Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE)
. Związki zawodowe zaakceptowały propozycję pracodawców. Przedstawiciel rządu nie zajął stanowiska.
_ Porozumienie to duży sukces i bardzo się z niego cieszymy _ – mówi Zygmunt Kostkiewicz, jeden z autorów projektu pracodawców.

Emerytura dożywotnia

O założeniach ich propozycji „PB” pisał we wtorek: emerytura byłaby dożywotnia, co oznacza, że nie będzie możliwości jednorazowego podjęcia kapitału. Wypłacaniem jej zajmowałyby się firmy ubezpieczeniowe, a Zakład Ubezpieczeń Społecznych zająłby się tylko techniczną stroną przekazywania pieniędzy. Po przejściu na emeryturę kapitał zgromadzony w OFE nie będzie mógł być dziedziczony. Jeśli po szybko emeryt umrze, reszta pieniędzy przepadnie. Autorzy projektu zapewniają, że inaczej być nie może.
_ Przejście na emeryturę to zakup ubezpieczenia. Jeśli wydamy pieniądze, to ich nie mamy, więc nie ma co dziedziczyć _ - mówi prof. Marek Góra.

Jest i dobra strona: jeśli ktoś pożyje dłużej niż założy ubezpieczyciel, to nawet gdyby jego kapitał się wyczerpał, będzie dostawał świadczenie.

Zaskoczeni Polacy

Nasz tekst wywołał w internecie burzliwą dyskusję. Okazuje, się, że Polacy zupełnie inaczej wyobrażają sobie emeryturę z OFE.
_ Podstawą mojej decyzji uczestnictwa w II filarze była możliwość dziedziczenia. Jeżeli przyjdzie mi pożegnać się ze światem, to lżej mi będzie, gdy rodzina nie zostanie na lodzie. Dlaczego z moich pieniędzy ma korzystać długo żyjący emeryt, podczas gdy moich bliskich nie będzie stać na leki czy chleb? _ – pyta jeden z internautów.

d1okpol

_ Zarabiam sporo powyżej średniej. Z symulacji wynika, że mogę odłożyć około 600 tys. zł. Jeśli przejdę na emeryturę i umrę po roku, większość moich pieniędzy zgarnie chore państwo, a żona, która na pewno będzie żyć dłużej ode mnie, pozostanie bez środków do życia _ – komentuje inny.

Ryzykowna wypłata

W rzeczywistości pieniędzy nie „zgarnie państwo”, ale pozostaną w firmie ubezpieczeniowej. A jednym z haseł reformy było zlikwidowanie redystrybucji, czyli finansowania emerytur innych przez tych, którzy zarabiają więcej. Pieniądze miały lądować na kontach indywidualnych.
_ Odchodzimy od redystrybucji pieniędzy, ale rozumianej jako „ręczne” przesuwanie pomiędzy grupami społecznymi. Zastępuje ją system ubezpieczeniowy, w którym wypłatę otrzymuje ten, u którego wystąpi sytuacja objęta ubezpieczeniem. Tą sytuacją na emeryturze jest pozostawanie bez źródła dochodu _ – wyjaśnia Marek Góra.

Eksperci wskazują, że możliwości swobodnego dysponowania pieniędzmi przez emeryta jest ryzykowne. Osoba, która przepuściłaby kapitał zgromadzony w OFE, przeszłaby na utrzymanie państwa, a więc podatników. Tyle, że gdy wprowadzano reformę, pojawiały się koncepcje, że dożywotnia będzie emerytura z I filara, a ta z II będzie do dyspozycji emeryta. Informacja, że będzie inaczej, nie była nagłośniona, czego dowodzi obecne oburzenie członków OFE.

Grzegorz Nawacki
Puls Biznesu

d1okpol
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1okpol