Czterodniowy tydzień pracy
Tylko cztery dni w tygodniu będą pracować
zatrudnieni w Fabryce Głośników "Tonsil" we Wrześni. Zdaniem
zarządu spółki jak i związków zawodowych, to jedyny sposób, by
firma nie zwalniała pracowników i przetrwała trudny okres
restrukturyzacji - pisze "Nasz Dziennik".
26.10.2004 | aktual.: 26.10.2004 09:05
Zakład zatrudniający blisko 600 osób i będący największym pracodawcą w regionie ma blisko 70 mln zł długu. Przed sądem toczy się postępowanie układowe z wierzycielami, jednak by "Tonsil" przetrwał, musi zacząć generować zyski - podaje dziennik. _ Godzimy się na zmniejszenie czasu pracy na cztery dni tygodniowo. To lepsze niż zwalnianie pracowników. Sytuacja wygląda więc tak, że pracownik zgłasza gotowość do pracy i jest powiadamiany przez przełożonych, że w danym dniu nie musi przyjść do pracy _ - mówi Adam Dopierała, szef zakładowej "Solidarności" w "Tonsilu".
"Tonsil", który był jedną z pierwszych polskich spółek giełdowych, w chwili obecnej ma 72 mln zł długu. Największe zobowiązania ma względem banków: Pekao SA oraz Banku Śląskiego - 25 mln zł. W fabryce pracuje ponad 600 osób. Dla większości z nich upadek zakładu oznaczałby pozbawienie jakiegokolwiek źródła utrzymania dla całej rodziny. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej połowie 2004 r. w powiecie wrzesińskim zarejestrowanych było 6920 osób bez pracy, co oznaczało bezrobocie na poziomie 21 proc." - informuje "Nasz Dziennik". _ Dzięki ograniczeniu tygodnia pracy zyskamy oszczędności dla zakładu i obronimy miejsca pracy _ - mówią pracownicy.