Czy dożyjemy do emerytury?
Informacja o rządowych planach ujednolicenia
wieku emerytalnego wywołała prawdziwą burzę - piszą "Super
Nowości". Na internetowych forach pojawiają się setki wypowiedzi
pełnych słów oburzenia. "Kto będzie w stanie pracować do 67 roku
życia? To skandal!"
15.07.2005 | aktual.: 15.07.2005 09:47
Informacja o rządowych planach ujednolicenia wieku emerytalnego wywołała prawdziwą burzę - piszą "Super Nowości". Na internetowych forach pojawiają się setki wypowiedzi pełnych słów oburzenia. _ Kto będzie w stanie pracować do 67 roku życia? To skandal! _
Zgodnie z pojawiającymi się informacjami zarówno mężczyźni, jak i kobiety będą mogli przejść na emeryturę dopiero w wieku 67 lat. W przypadku pań oznacza to wydłużenie wieku emerytalnego o pięć lat, w przypadku panów o dwa. Pojawiają się również pomysły podwyższenia składki ZUS - dodaje.
Po medialnym szumie Ministerstwo Polityki Społecznej stara się uspokajać, że nie planuje rewolucji, ale...
_ Na zlecenie Komisji Europejskiej robiliśmy analizę o systemach emerytalnych. W tabelach, które otrzymaliśmy, były rubryki wieku emerytalnego 67 lat _ - tłumaczy dziennikowi Natalia Skipietrow z MPS. Resort twierdzi, że w najbliższym czasie zmian w systemie emerytalnym nie będzie, jednak w kręgach rządowych takie pomysły co pewien czas wracają. W Sejmie obecnej kadencji już raz ustawę w tej sprawie głosowano. Na szczęście nie znalazła ona poparcia większości parlamentarzystów. Politycy zdecydowanej większości ugrupowań uważają to za bezsens.
_ To jakaś kompletna bzdura. W sytuacji, gdy wielu młodych ludzi nie ma pracy, zwiększanie wieku emerytalnego to zwiększanie bezrobocia wśród najproduktywniejszej części społeczeństwa. Już teraz przecież olbrzymie rzesze młodych ludzi z dobrym wykształceniem pozostają bez pracy _ - mówi "Super Nowościom" poseł Stanisław Janas (SdPl). (PAP)