Czy uczestnicy szczytu G20 znaleźli receptę na kryzys?

Na zakończonym w sobotę spotkaniu
przywódców 20 państw, największych potęg gospodarczych świata,
ustalono, że należy stworzyć system wczesnego ostrzegania przed
kryzysem, w jaki obecnie pogrąża się globalna gospodarka.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Uczestnicy szczytu zaproponowali powołanie "rad nadzorczych" złożonych z kontrolerów finansowych z wielu krajów, które miałyby lepiej wykrywać ryzyko związane ze spekulacjami finansowymi, jakie doprowadziły do krachu na rynku nieruchomości w USA. Właśnie ten krach zapoczątkował obecny kryzys.

We wspólnym oświadczeniu uczestnicy spotkania stwierdzili, że "decydenci polityczni i kontrolerzy finansowi w niektórych krajach wysoko rozwiniętych nie docenili ryzyka powstającego na rynkach finansowych, nie dotrzymali kroku finansowym innowacjom i nie wzięli pod uwagę konsekwencji krajowych posunięć regulacyjnych".

W oświadczeniu ostrzeżono, by nie wznosić barier handlowych, wezwano do większego zasilania aktywami finansowymi Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), poprawy standardów rachunkowości, a także umocnienia nadzoru nad firmami inwestycyjnymi prowadzącymi ryzykowne operacje finansowe oraz firmami oceniającymi wiarygodność kredytową.

Bardziej konkretne zalecenia w tych sprawach mają być opracowane do marca przyszłego roku. 30 kwietnia przywódcy 20 państw mają się spotkać ponownie.

W USA prezydentem będzie już wtedy Barack Obama. Prezydent elekt nie brał udziału w waszyngtońskim spotkaniu, ale prezydent Bush powiedział, że został on dokładnie poinformowany o jego przebiegu i wynikach.

Przedmiotem obrad szczytu były także plany uchwalenia pakietów pobudzenia gospodarki. Nie uzgodniono jednak - na co nalegali niektórzy przywódcy - by wszystkie kraje wprowadziły takie plany w tym samym czasie.

W pierwszych komentarzach pojawiają się opinie, że na szczycie dominowały ogólnikowe deklaracje, podczas gdy "diabeł tkwi w szczegółach".

*Tomasz Zalewski *

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Nie chcą wyprowadzać się od rodziców. Ale czy to problem? [OPINIA]
Nie chcą wyprowadzać się od rodziców. Ale czy to problem? [OPINIA]
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię