Dług liczony już w bilionach

Dług publiczny wynosi już ponad bilion złotych. Magiczna liczba została przekroczona, ale niedługo zadłużenie może gwałtownie spaść.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Iza Trzaska

Okrągły bilion złotych został przebity kilka dni temu. Wszystko dlatego, że Fundacja Obywatelskiego Rozwoju, która zawiesiła i opiekuje się licznikiem, zaktualizowała kursy walutowe. Na dziś licznik wskazuje około 1,002 bln zł, czyli niecałe 27 tys. zł na statystycznego Polaka.

- Szacunkowa wielkość jawnego długu publicznego, po uwzględnieniu wahań kursu złotego, rośnie obecnie z 976,8 mld zł na koniec marca 2014 r. do 1032,3 mld zł na koniec grudnia 2014, czyli o prawie 202 mln zł na dobę, 8,4 mln zł na godzinę i 2335,5 zł na sekundę - uważa Aleksander Łaszek z FOR.

Całkiem niedawno Eurostat informował o tym, że relacja polskiego długu publicznego do PKB spadła z 57,2 proc. do 49,5 proc. To efekt przejęcia przez Skarb Państwa obligacji OFE i ich umorzenia. Twórcy licznika długu na razie zmian nie planują.

- Nasze wyliczenia nie uwzględniają umorzenia obligacji przejętych przez ZUS z OFE, ponieważ Trybunał Konstytucyjny nie wypowiedział się jeszcze, czy działanie te było zgodne z prawem - tłumaczy Łaszek.

Nawet, jeśli dojdzie do korekty, to FOR nie zmieni swojego drugiego licznika, w którym liczony jest tzw. dług ukryty. Zawiera on kwoty, jakie państwo będzie musiało w przyszłości wydać na świadczenia dla przyszłych emerytów. Na dziś wynosi on 3,127 bln zł co oznacza, że na jednego mieszkańca wypada nieco ponad 84 tys. zł.

Następna aktualizacja planowana jest po 10 września, kiedy Ministerstwo Finansów opublikuje wielkość długu publicznego na koniec drugiego kwartału.

Licznik długu został uruchomiony we wrześniu 2010 roku w samym centrum Warszawy na rogu ulicy Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich. Jego pomysłodawcą jest FOR oraz kierujący organizacją Leszek Balcerowicz.

Wybrane dla Ciebie

To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje