Dolar odrabia straty
Poziom powyżej 1,40 to póki co zbyt dużo dla eurodolara. Wtorkowa próba wzrostowa nie zakończyła się testem wcześniej ustanowionego lokalnego maksimum na poziomie 1,4050 i to mogło zdecydować o większym cofnięciu na EURUSD, które obserwowaliśmy od wczorajszego wieczora.
28.05.2009 08:36
Notowania obniżyły się do poziomu 1,3792 dziś przed otwarciem w Europie - w tych okolicach można oczekiwać słabego wsparcia. Kluczowym testem w przypadku kontynuacji spadków będzie jednak poziom 1,3735 - gdyby on nie posłużył za wsparcie to o wzrostach na EURUSD będzie można prawdopodobnie na jakiś czas zapomnieć. Spadki na EURUSD wyglądają jednak nie tyle na osłabienie euro co na odrabianie zeszłotygodniowych strat przez dolara. Widać to choćby po zachowaniu pary USDJPY. Przy spadających rynkach akcji oczekiwalibyśmy raczej spadków w notowaniach tej pary, zwłaszcza, że negatywna korelacja z EURUSD występowała w tym roku rzadko, a jeśli już to zazwyczaj w drugą stronę. Uformowane wsparcie na poziomie 94,50 i dalej wyraźne wybicie oporu w okolicach 95,50 zapewniło jednak większe wzrosty na parze, która ma co odrabiać. Warto jednak zwrócić uwagę, iż rynek zatrzymał się dwa pipsy poniżej lokalnego maksimum z 19 maja (96,67) i to zapewne test tego poziomu posłuży za wskazówkę co do dalszych ruchów na parze.
Wreszcie, umocnienie dolara do głównych walut zmieniło - przynajmniej czasowo - sytuację na parze GBPUSD. Para ta wczoraj w trakcie dnia poradziła sobie z psychologicznym poziomem 1,60, wzrastając do 1,6083. Wpływ sytuacji na EURUSD jest jednak jednym z „uroków” pary GBPUSD i to on przesądził o realizacji zysków i cofnięciu się rynku do poziomu 1,5897. Jeśli okolice 1,59 nie okażą się wystarczającym wsparciem, notowania mogą się cofnąć do 1,5750-1,5775.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl