Dow Jones w końcu pokonał szczyty
Wczorajsza sesja na międzynarodowy rynkach finansowych przebiegała pod znakiem dyskontowania przez ceny wielu klas aktywów decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej o wznowieniu programu skupu aktywów. Fed zamierza przeznaczyć na ten cel kwotę wysokości 600 mld USD. Informacja ta przełożyła się na wzrosty na światowych giełdach oraz na rynku surowców, osłabienie dolara, a także napływ kapitału na rynki wschodzące.
05.11.2010 13:45
Wczoraj na amerykańskich parkietach miało miejsce długo oczekiwane wybicie. Indeks Dow Jones zdecydowanym ruchem pokonał tegoroczne szczyty, wzrastając do poziomu nie notowanego od września 2008 roku. Sposób w jaki indeks DJIA pokonał szczyty (czyli po okresie konsolidacji tuż pod poziomem oporu silny ruch do góry) przemawia za kontynuacją ruchu wzrostowego. Ostatecznie indeks DJIA zyskał wczoraj 1,96 proc., S&P 500 1,93 proc., a technologiczny Nasdaq wzrósł o 1,46 proc. Decyzja Fed oraz wygrana Republikanów w wyborach do Kongresu powinny stworzyć w średnim terminie korzystne warunki dla wzrostu zysków spółek.
Kluczową publikacją dzisiejszej sesji będą oficjalne dane z amerykańskiego rynku pracy. Rynkowe prognozy zakładają wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i jedynie dane znacząco gorsze od przewidywań mogły pogorszyć nastroje panujące na rynkach. Jednak nawet przy założeniu zrealizowania się takiego scenariusza, wciąż w dłuższym terminie gorsze odczyty makro zwiększałyby jedynie oczekiwania na kolejne działania stymulacyjne ze strony Fed. Wzrosty kontynuowały dziś również parkiety azjatyckie. Liderem zwyżki była giełda w Tokio, gdzie indeks Nikkei 225 zyskał 2,86 proc., wsparty w największym stopniu przez notowania eksporterów. Solidne wzrosty zanotowała również giełda w Szanghaju (+1,38 proc.) oraz w Hong Kongu, gdzie indeks Hang Seng kontynuuje wzrostową passę, zyskując 1,39 proc. Dzisiejszą sesję w spokojnych nastrojach rozpoczęły giełdy europejskie. Po wczorajszej silnej zwyżce dziś inwestorzy do godziny 13:30 oczekiwać będą na dane z rynku pracy USA. Po tej publikacji spodziewać można się
podwyższonej zmienności na rynku. Jeśli dane miałby okazać się istotnie różne od przewidywań, mogłyby jedynie zamieszać w krótkim terminie, natomiast nie powinny zmienić sytuacji w dłuższym horyzoncie czasowym, czyli stopniowego pięcia się indeksów do góry.
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.