Dow Jones znów poniżej 9000 punktów
Poniedziałek zakończył trwający trzy kolejne sesje rajd na amerykańskich giełdach.
06.01.2009 10:48
Inwestorzy postanowili zapewne zrealizować wypracowane ostatnio zyski, w wyniku czego Dow Jones, po około 6% wzrostu w ciągu zeszłego tygodnia, zakończył wczorajszą sesję poniżej psychologicznego poziomu 9000 pkt ze stratą 0,9%. S&P500 oraz Nasdaq straciły odpowiednio o 0,5% i 0,3%. Pozytywną informacją, prawdopodobnie powstrzymującą indeksy przed większymi zniżkami, okazał się odczyt wydatków na amerykańskie inwestycje budowlane, które w listopadzie spadły znacznie mniej niż oczekiwano. In plus zrewidowany został również odczyt z października, pokazując Wall Street, że końcówka 2008 roku w budownictwie nie była taka zła. Wśród składowych indeksu Dow Jones rosły m.in. akcje General Motors, które ogłosiło że wyniki sprzedaży w grudniu spadły o 31,4%. Wynik ten okazał się lepszy od prognoz oraz od wyników innych dużych producentów samochodowych, jak np. Forda (spadek o 34%), Hondy (35%), Toyoty (37%) czy wreszcie Chryslera (rekordowe 53%).
Pomimo wyhamowania na Wall Street, entuzjazm nie opuścił większości rynków azjatyckich. Nikkei225 zyskał 0,42%, do czego przyczynił się m.in. słabnący w ostatnich dniach jen, wspierający wzrosty japońskich eksporterów. Dzisiejszy dzień giełdy europejskie rozpoczęły zróżnicowanie, wśród głównych indeksów przeważały jednak nieznaczne spadki. Około godziny 10:00 polski WIG 20 zyskiwał niecałe 0,2%, wydaje się jednak, że do końca dnia na rodzimym parkiecie zobaczymy bliskie zeru lub ujemne wyniki, co podobnie jak Stanach Zjednoczonych tłumaczyć będzie można realizacją zysków.
Artur Pałka
DM TMS Brokers S.A.